– Wszyscy politycy muszą zdać sobie sprawę, że chodzi o to, czy nasze dzieci będą zarabiały i płaciły w euro, czy w rublach – mówiła polityk podczas rozmowy w Tok FM.
Jej zdaniem działania obecnych władz polskich mogą skutkować tym, że Polska straci część funduszy podczas ustalania najnowszego budżetu unijnego.
Co po zdobyciu władzy?
Prowadząca rozmowę Dominika Wielowieyska pytała posłankę Nowoczesnej, czy po ewentualnym przejęciu władzy przez obecną opozycję, ludzie, którzy zgłosili się do SN, zostaną odwołani.
– Nie widzę miejsca dla osób, które z pełną premedytacją łamią polskie prawo, do wykonywania tego zawodu – mówiła Gasiuk-Pihowicz, dodając, że po odebraniu PiS władzy będzie potrzeba "oczyszczenia Sądu Najwyższego".
Polityk podkreśliła, że przed opozycją leży "wielka praca koncepcyjna", jak przywrócić niezależność KRS oraz Trybunałowi Konstytucyjnemu.
Czytaj też:
Schetyna: Jestem przekonany, że Trzaskowski wygra te wyboryCzytaj też:
Tajemnicze zniknięcie Miedwiediewa. Będzie specjalne orędzie Putina