"Niemieckie wojsko w Polsce czuje się jak u siebie. To przejście w Lubieszynie. Pytanie do rządu – kiedy z tym skończycie?" – napisał w środę (16 lipca) na platformie X były premier, wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki. Polityk dołączył do wpisu nagranie, na którym widać pojazd należący do sił zbrojnych Republiki Federalnej Niemiec, a także podpis: "Przejście graniczne w Lubieszynie. Bundeswehra wjeżdża jakby to dalej był Stettin, a nie Szczecin".
Na wpis byłego szefa rządu postanowił zareagować minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. "Panie Morawiecki, za pańskich rządów pojazdy Korpusu Północ-Wschód należące do niemieckiego wojska tak samo jeździły do Szczecina. To pojazd batalionu dowodzenia tej polsko-niemiecko-duńskiej jednostki, w której służą też przedstawiciele innych armii. Przekracza granice 4 razy dziennie, wiezie pocztę, zaopatrzenie itp. – reguluje to umowa między państwami NATO. Nie podoba się panu Korpus Północ-Wschód istniejący od 1999 roku? Nie podoba się panu NATO w Polsce? W czyim interesie pan działa podważając tę obecność sojuszników? Wstyd, że były premier i wiceprezes PiS wypisuje tego rodzaju głupoty. Totalna kompromitacja!" – napisał szef MSWiA.
Kontrole na granicy z Niemcami. SG ujawniła dane
Od 7 lipca trwają kontrole na granicach Polski z Litwą i z Niemcami. Kontrole są prowadzone wyrywkowo, na wjeździe do Polski. Potrwają do 5 sierpnia.
Jak wynika z danych przedstawionych przez Straż Graniczną, od dnia wznowienia kontroli do końca ubiegłego tygodnia (7-13 lipca), na granicy polsko-niemieckiej odprawiono 67 tys. osób. Przeprowadzono kontrole 28,5 tys. środków transportu. Odnotowano też 24 odmowy wjazdu do Polski. Tylko w województwie zachodniopomorskim odprawiono 41 tys. osób i skontrolowano ponad 17 tys. środków transportu.
Czytaj też:
Niemcy kazali zdjąć antyimigracyjne banery z mostu w SłubicachCzytaj też:
Szokujące ustalenia o wpuszczaniu migrantów. "Straż Graniczna to wiedziała?"
