"Zbrodni na kobietach, dzieciach i mężczyznach, obywatelach polskich narodowości ukraińskiej w dniach 9-10 marca 1944 r. – m.in. w Sahryniu, Turkowicach, Szychowicach, Modryniu, Łaskowie, Mętkiem – dokonali żołnierze Polskiego Państwa podziemnego" – brzmi oświadczenie Obywateli RP.
Organizacja napisała, że "ta zbrodnia przeciwko ludzkości została popełniona przez członków narodu polskiego" i należy o niej przypominać "każdego dnia".
"Przypominanie polskich zbrodni na Ukraińcach nie ubliża pamięci ofiar Rzezi Wołyńskiej, lecz oddaje im cześć, albowiem zarówno polskie, jak i ukraińskie ofiary bratobójczego konfliktu lat 40. były obywatelami jednego państwa – II Rzeczypospolitej Polskiej" – czytamy.
Jak poinformowali Obywatele RP, złożyli "samodonos" o możliwości złamania ustawy o IPN i popełnieniu przestępstwa, ponieważ wojewoda lubelski Przemysław Czarnek powiedział, że "zrównywanie tych dwóch wydarzeń może stanowić przestępstwo".
W latach 40. ubiegłego wieku ukraińscy nacjonaliści na terenie Wołynia i Galicji Wschodniej zgładzili ponad 100 tys. Polaków. Według szacunków prof. Grzegorza Motyki w odwetach zginęło 10-15 tys. Ukraińców.