Tusk chce im zapewnić darmowe mieszkania. Jest projekt

Tusk chce im zapewnić darmowe mieszkania. Jest projekt

Dodano: 
Premier Donald Tusk podczas posiedzenia rządu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie
Premier Donald Tusk podczas posiedzenia rządu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Najważniejsi członkowie rządu dołączą do polityków, którzy mają zapewnione mieszkania na koszt podatnika – wynika z ustaleń mediów.

O projekcie rozporządzenia, nad którym pracuje obecnie Kancelaria Prezesa Rady Ministrów pisze w środę "Rzeczpospolita". Według dziennika, zakłada on zapewnienie darmowych mieszkań ministrom i wicepremierom.

Darmowe mieszkania dla wicepremierów i wiceministrów. Jest projekt

Obecnie osoby zajmujące kierownicze stanowiska w państwie muszą płacić za najem lokali pozostających w gestii KPRM 50,55 zł za metr kwadratowy. Już wkrótce, na mocy rozporządzenia, z opłat tych zwolnieni mają zostać ministrowie i wicepremierzy. Dołączą oni tym samym do listy polityków, którzy już mogą korzystać z mieszkań na koszt podatnika. Przypomnijmy, że obecnie z takiego przywileju korzystają prezydent, premier, marszałkowie Sejmu i Senatu oraz wszyscy posłowie i senatorowie, którzy nie mają tytułu prawnego do mieszkania w Warszawie. Zdaniem Kancelarii Premiera, lista tych osób powinna się wydłużyć.

„Mając na uwadze uprawnienia, przysługujące w tym zakresie pozostałym konstytucyjnym organom państwa, uzasadnione jest przyznanie również wiceprezesom rady ministrów oraz ministrom podobnych uprawnień w zakresie kosztów umowy najmu lokalu” – czytamy w opisie wykazu prac legislacyjnych rządu.

Dowiadujemy się z niego również, że prace nad zmianą rządowego rozporządzenia w sprawie warunków i trybu obejmowania oraz zwalniania lokali przez osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe zakończą się w trzecim kwartale tego roku.

Rządowe osiedle świeci pustkami

"Rz" wskazuje, że choć w dokumencie mowa o lokalach będących w dyspozycji państwowych jednostek organizacyjnych, chodzi tak naprawdę może chodzić o rządowy kompleks mieszkaniowy, znajdujący się przy ul. Grzesiuka na Sadybie, które – jak czytamy – świeci pustkami. Hanna Gill-Piątek, cytowana przez gazetę podejrzewa, że jednym z celów nowelizacji rozporządzenia może być poprawa obłożenia tych mieszkań, za których utrzymanie, gdy stoją puste, również trzeba przecież płacić.

"W rozporządzeniu z 2002 roku jest jednak furtka. Wynika z niego, że w przypadku braku lokali należących do rządu, mogą one być pozyskiwane na tzw. mieście. Czy rząd ma zamiar korzystać z tej możliwości i opłacać ministrom mieszkania spoza swojej puli lokali, spytaliśmy Centrum Informacyjne Rządu, jednak nie dostaliśmy odpowiedzi" – czytamy.

Czytaj też:
Posiedzenie rządu bez Tuska. Kosiniak-Kamysz tłumaczy dlaczego
Czytaj też:
Złe wieści dla rządu. Tak fatalnych ocen nie było nigdy
Czytaj też:
Duże zmiany dla pracowników. Rząd przyjął projekt ustawy


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracowała: Anna Skalska
Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także