Posiedzenie rządu bez Tuska. Kosiniak-Kamysz tłumaczy dlaczego

Posiedzenie rządu bez Tuska. Kosiniak-Kamysz tłumaczy dlaczego

Dodano: 
Posiedzenie rządu pod przewodnictwem Władysława Kosiniaka-Kamysza
Posiedzenie rządu pod przewodnictwem Władysława Kosiniaka-Kamysza Źródło: KPRM
Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował na posiedzeniu rządu, że premier Donald Tusk bierze udział w odbywającym się równolegle spotkaniu "koalicji chętnych".

W południe rozpoczęło się posiedzenie rządu, któremu przewodniczy wicepremier, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. – Pan premier Tusk reprezentuje nasz kraj w rozmowach "koalicji chętnych" – przekazał szef MON.

Dodał, że to format, który powstał kilka miesięcy temu i składa się z ponad 30 państw. – Polska odgrywa w nim bardzo ważną rolę dotyczącą wsparcia, zabezpieczenia infrastrukturalnego – tłumaczył.

Posiedzenie rządu bez Tuska. Kosiniak-Kamysz: Premier ma spotkanie "koalicji chętnych"

– Udział pana premiera (w spotkaniu "koalicji chętnych" – red.) jest ważny z uwagi na to, że dynamika przyspieszyła. Te ostatnie godziny i dni pokazują, w jak ważnym momencie jesteśmy dla świata i Europy – argumentował Kosiniak-Kamysz.

– Rząd jest aktywny, dzielimy się swoimi zadaniami. My na posiedzeniu Rady Ministrów, pan premier na (spotkaniu – red.) "koalicji chętnych" – mówił szef MON. Podkreślił, że później odbędzie się także nieformalne spotkanie online liderów Rady Europejskiej.

Podkreślił, że te dwa dzisiejsze spotkania są "kluczowe" po wczorajszym szczycie w Białym Domu i "przed – miejmy nadzieję – upragnionym sprawiedliwem i trwałym pokojem" na Ukrainie.

Zełenski i liderzy państw europejskich u Trumpa. Szczyt w Białym Domu bez Polski

W poniedziałek prezydent USA Donald Trump spotkał się w Białym Domu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, grupą przywódców krajów europejskich (Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch i Finlandii) oraz szefami NATO i Komisji Europejskiej. Rozmowy dotyczyły negocjacji pokojowych z Rosją i gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.

We wtorek Trump ogłosił, że odbył rozmowę telefoniczną z Putinem i rozpoczął organizację spotkania między nim a Zełenskim. Następnie, według amerykańskiego przywódcy, powinien odbyć się szczyt trójstronny: USA-Rosja-Ukraina.

Na poniedziałkowym spotkaniu w Białym Domu nie było nikogo z Polski. Obóz prezydenta przekonuje, że powinien tam być premier Donald Tusk lub szef MSZ Radosław Sikorski. Przedstawiciele rządu uważają, że w rozmowach z Trumpem powinien uczestniczyć prezydent Karol Nawrocki.

Czytaj też:
Bez Polski u Trumpa. Przydacz o kulisach, Sikorski odpowiada


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także