"Po pierwszych tygodniach sprawowania urzędu przez Karola Nawrockiego trudno oprzeć się wrażeniu, że działania prezydenta odbywają się w myśl zasady – im gorzej dla rządu, tym lepiej" – czytamy na portalu Wprost.
Eliza Olczyk twierdzi, że Nawrocki jest pierwszym prezydentem, który postawił "na tak brutalną konfrontację z rządzącymi bez oglądania się na konsekwencje budżetowe i gospodarcze".
– Karol Nawrocki w niczym mnie nie zaskoczył. Spodziewałem się, że będzie ofensywny, że będzie zasypywał rząd swoimi inicjatywami i wetował ustawy. I tak się dzieje – mówi portalowi polityk obozu władzy.
Rządzący nie obawiają się jednak, że głowa państwa doprowadzi do przesilenia politycznego w Polsce, gdyż nikomu się nie spieszy do wyborów. W koalicji politycy wierzą, że jeżeli uda się osłabić prezydenta, to kryzys zostanie zażegnany. Co więcej, część z nich jest zdania, że cichym sojusznikiem może tutaj być Jarosław Kaczyński, któremu zbyt silna pozycja Nawrockiego też nie jest po myśli.
Politycy z obozu władzy zaczynają też snuć rozważania, jak można "zastopować" Nawrockiego. "W koalicji rządzącej można usłyszeć, że trzeba będzie znaleźć jakieś haki na prezydenta, żeby nie mógł realizować swoich zamiarów" – czytamy na Wprost.pl.
Wszystkie weta prezydenta
Od momentu objęcia urzędu Nawrocki prowadzi, zgodnie z zapowiedziami, aktywną prezydenturę. Polityk od początku wdał się w konflikt z rządem Donalda Tuska wetując szereg ustaw.
W pierwszej kolejności Nawrocki zawetował ustawę wiatrakową, w której rząd "zaszył" przepisy dotyczące cen energii. Następnie prezydent sprzeciwił się ustawie o ordynacji podatkowej oraz o pomocy obywatelom Ukrainy. Zawetował również ustawę o deregulacji w zakresie energetyki. Ponadto w środę prezydent zawetował nowelizację ustawy o zapasach ropy i gazu, a także nowelizację ustawy o środkach ochrony roślin, a w piątek – tzw. ustawę Kamilka.
Czytaj też:
To weto podzieliło Polskę. Polacy ocenili decyzję NawrockiegoCzytaj też:
Nawrocki podpisał ważną ustawę. "Pomimo wątpliwości"
