Do incydentu odniósł się premier Donald Tusk podczas wystąpienia na Europejskim Forum Nowych Idei (EFNI) w Sopocie. – Kiedy jechałem do was, usłyszałem komunikat o człowieku, który próbował podpalić siedzibę mojej partii i z okrzykami – pod moim adresem i pod adresem Platformy Obywatelskiej – których nie będę cytował – stwierdził.
– Ale właściwie trudno się dziwić, jeśli z trybuny udostępnionej przez lidera opozycji przemawia pan (Robert) Bąkiewicz, wzywając do wyrywania chwastów. Nie myślcie, że jesteście w ich oczach wolni od tego oskarżenia – wyrywania chwastów i palenia tej ziemi napalmem, aby także takie chwasty jak wy nie wyrastały – mówił szef rządu.
Nowe ustalenia ws. ataku na biuro PO
Nowe informacje w tej sprawie publikuje portal Onet.pl, który zwraca uwagę na nagrania, które znalazły się w posiadaniu policji.
— Prowadzimy bardzo szeroko zakrojone czynności, które mają doprowadzić do ustalenia sprawcy lub sprawców tego zdarzenia, a następnie ich zatrzymania — mówi Onetowi asp. Kamil Sobótka z wydziału prasowego KSP. — Wczoraj na miejscu zdarzenia pracowali policyjni technicy. Dziś w terenie pracują zarówno policjanci z działu kryminalnego, jak i z działu prewencji. Więcej szczegółów nie możemy zdradzać, by nie zaszkodzić śledztwu – dodaje.
Asp. Sobótka zapytany o to, czy policja dysponuje nagraniami z kamer przemysłowych zlokalizowanych w najbliższym otoczeniu, odpowiedział: "Nie komentujemy tego".
Tymczasem, jak nieoficjalnie ustalił portal Onet.pl, funkcjonariusze Komendy Stołecznej Policji posiadają więcej niż jedno nagranie z monitoringu. Materiały pochodzą z kilku kamer rozmieszczonych przy ul. Wiejskiej, gdzie znajduje się biuro krajowe Platformy Obywatelskiej. To właśnie one mogą umożliwić policjantom sprawdzenie, w którą stronę uciekał sprawca i ewentualnie, do jakiego środka transportu wsiadł.
Czytaj też:
Ktoś zaatakował biuro PO. Kierwiński od razu o Bąkiewiczu i PiSCzytaj też:
Incydent pod siedzibą PO. "Mieliśmy tutaj akt terroru"
