Atak na biuro PO. Nowe ustalenia

Atak na biuro PO. Nowe ustalenia

Dodano: 
Policyjny radiowóz, zdjęcie ilustracyjne
Policyjny radiowóz, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
W piątek przy ul. Wiejskiej w Warszawie doszło do ataku z użyciem tzw. koktajlu Mołotowa na budynek, w którym mieści się biuro krajowe PO. Media publikują nowe ustalenia w sprawie.

Do incydentu odniósł się premier Donald Tusk podczas wystąpienia na Europejskim Forum Nowych Idei (EFNI) w Sopocie. – Kiedy jechałem do was, usłyszałem komunikat o człowieku, który próbował podpalić siedzibę mojej partii i z okrzykami – pod moim adresem i pod adresem Platformy Obywatelskiej – których nie będę cytował – stwierdził.

– Ale właściwie trudno się dziwić, jeśli z trybuny udostępnionej przez lidera opozycji przemawia pan (Robert) Bąkiewicz, wzywając do wyrywania chwastów. Nie myślcie, że jesteście w ich oczach wolni od tego oskarżenia – wyrywania chwastów i palenia tej ziemi napalmem, aby także takie chwasty jak wy nie wyrastały – mówił szef rządu.

Nowe ustalenia ws. ataku na biuro PO

Nowe informacje w tej sprawie publikuje portal Onet.pl, który zwraca uwagę na nagrania, które znalazły się w posiadaniu policji.

— Prowadzimy bardzo szeroko zakrojone czynności, które mają doprowadzić do ustalenia sprawcy lub sprawców tego zdarzenia, a następnie ich zatrzymania — mówi Onetowi asp. Kamil Sobótka z wydziału prasowego KSP. — Wczoraj na miejscu zdarzenia pracowali policyjni technicy. Dziś w terenie pracują zarówno policjanci z działu kryminalnego, jak i z działu prewencji. Więcej szczegółów nie możemy zdradzać, by nie zaszkodzić śledztwu – dodaje.

Asp. Sobótka zapytany o to, czy policja dysponuje nagraniami z kamer przemysłowych zlokalizowanych w najbliższym otoczeniu, odpowiedział: "Nie komentujemy tego".

Tymczasem, jak nieoficjalnie ustalił portal Onet.pl, funkcjonariusze Komendy Stołecznej Policji posiadają więcej niż jedno nagranie z monitoringu. Materiały pochodzą z kilku kamer rozmieszczonych przy ul. Wiejskiej, gdzie znajduje się biuro krajowe Platformy Obywatelskiej. To właśnie one mogą umożliwić policjantom sprawdzenie, w którą stronę uciekał sprawca i ewentualnie, do jakiego środka transportu wsiadł.

Czytaj też:
Ktoś zaatakował biuro PO. Kierwiński od razu o Bąkiewiczu i PiS
Czytaj też:
Incydent pod siedzibą PO. "Mieliśmy tutaj akt terroru"


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Aleksander Majewski
Źródło: Onet.pl / DoRzeczy.pl
Czytaj także