KOD bez Kijowskiego? Lisicki: Swojej pozycji już nie odzyska

KOD bez Kijowskiego? Lisicki: Swojej pozycji już nie odzyska

Dodano: 
Kijowski
Kijowski 
– Nie wyobrażam sobie, żeby po tym wszystkim co się wydarzyło, Mateusz Kijowski miał jeszcze szansę odzyskać swoją dotychczasową pozycję w KODzie – powiedział na antenie TVN24 Paweł Lisicki, redaktor naczelny „Do Rzeczy”.

Zarząd Komitetu Obrony Demokracji podjął dziś uchwałę, w której wzywa Mateusza Kijowskiego do niezwłocznego ustąpienia z funkcji przewodniczącego. W dokumencie czytamy m.in. o utracie zaufania do lidera KOD i zmianach personalnych w zarządzie stowarzyszenia. 

Czytaj też:
Afera w KOD. Zarząd wzywa Kijowskiego do dymisji

Paweł Lisicki, pytany jak afera wokół Kijowskiego wpłynie na całą polską opozycję powiedział, że żadna z dużych partii zarówno Nowoczesna, jak i PO nie ma takiego potencjału, by zastąpić KOD. – Być może powstanie na jego miejsce jakaś inna organizacja, chyba że w KOD pojawi się ktoś, kto odrodzi tę organizację, ale co do takiego scenariusza jestem sceptyczny – zaznaczył redaktor naczelny „Do Rzeczy”.

Na początku stycznia „Rzeczpospolita” i Onet ujawniły, że przynajmniej 90 tys. zł ze zbiórek publicznych na KOD trafiło do firmy Kijowskiego i jego żony Magdaleny. Faktury za usługi informatyczne wystawiał sam lider KOD. Wcześniej Kijowski przekonywał, że z działalności komitetu nie czerpie żadnych korzyści finansowych i utrzymuje się ze wsparcia rodziny.

Czytaj też:
KOD prosi Ruch Kontroli Wyborów o pomoc. „To bardzo dobry dowcip”

Źródło: TVN24
Czytaj także