Od pewnego czasu napływają jednak doniesienia, że w Platformie dyskutowana jest wymiana Tuska na Trzaskowskiego. Okazuje się bowiem, że były premier nie jest akceptowalnym kandydatem na premiera m.in. dla zwolenników Lewicy. Ci są gotowi za to poprzeć właśnie prezydenta Warszawy.
"Sondaże pokazują, że o sukces nie będzie łatwo. Stąd w PO nerwowe, na razie tylko, dyskusje, o zmianie, która przestawiłaby kampanię na nowe, szybsze tory. Wyborczą lokomotywą Platformy i kandydatem na premiera miałby zostać Rafał Trzaskowski" – podał we wtorek "Super Express".
Głosy za zmianą i przeciw niej
– To miałoby sens. Jeżeli kierownictwo partii, z Donaldem Tuskiem na czele, podejmie taką decyzję, to mogłaby pozytywnie wpłynąć na Platformą. Trzaskowski ma olbrzymi potencjał i kwalifikacje do kierowania rządem – mówi Marcin Święcicki, były prezydent Warszawy.
Podobnego zdania jest politolog prof. Kazimierz Kik. – Donald Tusk jest politykiem przeszłości, nie tyle z racji wieku, co doświadczenia, jest mało wiarygodny. Rafał Trzaskowski ciągle może być nadzieją Platformy – twierdzi ekspert w rozmowie z "SE".
Tymczasem Julia Pitera zwraca uwagę na jedną, ale bardzo istotną słabość tego pomysłu. Twórca Campus Polska ciągle, jej zdaniem, myśli o zastąpieniu Andrzeja Dudy – Mam wrażenie, że Trzaskowskiemu znacznie bardziej odpowiadałoby wybory na prezydenta Polski niż bieżąca polityka partyjna. To nie jest jego temperament – przekonuje była bliska współpracownica Donalda Tuska.
Czytaj też:
Zaskakujące doniesienia. "PiS liczy na odblokowanie KPO przed wyborami"Czytaj też:
Tusk wraca do sprawy swojego dziadka. Wymowne nagranie