Tusk gra na zwiększenie poparcia Konfederacji? "Chce odebrać głosy PiS"

Tusk gra na zwiększenie poparcia Konfederacji? "Chce odebrać głosy PiS"

Dodano: 
Polityk Konfederacji Sławomir Mentzen
Polityk Konfederacji Sławomir Mentzen Źródło:PAP / Piotr Nowak
W ostatnich dniach szef PO Donald Tusk wielokrotnie atakował Konfederację. Czy robi to celowo, by odebrać wyborców PiS?
W ostatnich sondażach zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i Konfederacja, notują wzrost poparcia. W mediach coraz śmielej spekuluje się na temat możliwej koalicji tych dwóch ugrupowań (choć partia Jarosława Kaczyńskiego zdecydowanie odcina się od takich pomysłów). Politycy PO ostro krytykują polityków Konfederacji, zarzucając im m.in. chęć wyprowadzenia Polski z UE.

Przed ugrupowaniem ostrzega wyborców Donald Tusk. – Całkiem spora część młodych Polek i Polaków patrzy na Konfederację przychylnym okiem. Na Konfederację, która ubiera się w nurt wolnościowy. To jest taka przybudówka PiS-u, najbardziej radykalna, której głównym zadaniem jest ograniczyć prawa kobiet, prawa Polaków myślących inaczej niż oni. To są ludzie, którzy chcą nas wyprowadzić z UE i wprowadzić w kompletną izolację – przekonywał przewodniczący Platformy Obywatelskiej podczas pobytu w Katowicach.

To taktyka PO?

"Po stronie opozycyjnej pojawiła się teoria, że Donald Tusk, atakując Konfederację, celowo gra na zwiększenie jej poparcia, licząc na to, że odbierze wyborców PiS" – informuje portal Interia.

Jednak są też inne teorie. "Politycy PiS w ofensywie Tuska przeciwko Konfederacji widzą inny cel – próbę sklejenia PiS i Konfederacji po to, by móc uderzać w obie partie narracją o polexicie" – czytamy. – To niezmiennie jeden z najbardziej mobilizujących wyborców opozycyjnych tematów. Tylko że mówienie, że PiS wyprowadzi Polskę z Unii nie dało rezultatów, bo ludzie w to nie bardzo wierzą. Doradcy Tuska widocznie uznali, że sklejenie nas z Konfederacją, która ma wizerunek antyunijnej, uczyni przekaz o polexicie bardziej wiarygodnym – wskazuje jeden z informatorów z PiS.

Z kolei politycy Konfederacji twierdzą, że Tusk atakując partię nie ma żadnej ukrytej taktyki. – Oczywiście, że chodzi o zahamowanie naszych wzrostów w sondażach. Odpływa do nas głównie część wyborców Szymona Hołowni, ale także widzimy, że w naszą stronę zerkają przedsiębiorcy, którzy do tej pory głosowali na PO – mówi jeden z polityków Konfederacji. – Poza tym zarówno PiS, jak i Platforma nie chcą mieć alternatywy dla polaryzacji. Chcą nas wykosić, żeby mieć czyste i łatwe pole walki wyborczej – dodaje.

Czytaj też:
"KO na deskach". Pojawił się nowy sondaż poparcia dla partii
Czytaj też:
"Kłamstwa Tuska" – nowy spot wyborczy PiS

Źródło: Interia.pl
Czytaj także