Informację przekazał rosyjski serwis informacyjny "The Bell" powołując się na anonimowe źródła, które mają być poinformowane o nowych warunkach pracy urzędników.
Premier Rosji wydał zakaz
Zakaz obejmuje wszystkich wyższych urzędników państwowych, takich jak ministrowie, ich zastępcy, szefowie sztabów, a także szefowie departamentów. Wyjazdy za granicę są dozwolone tylko w przypadkach koniecznych do pracy i za zgodą szefa rządu, co stanowi najbardziej rygorystyczne wymagania w porównaniu z innymi strukturami władzy. Rozmówcy dziennika "The Bell" mówią w tym kontekście o "szczególnej gorliwości" premiera Miszustina.
Jednocześnie, jak twierdzą, większość ważnych pracowników administracji państwowej "nawet nie próbuje" wyjeżdżać za granicę. Ci, którzy decydują się na takie podróże, są zobligowani do wybierania jedynie takich państw, które są uznawane za "neutralne" względem Federacji Rosyjskiej. Pozwolenie na wyjazd z kraju musi być osobiście podpisane przez szefa sztabu, Antona Wajno.
Ponadto, służby wywiadowcze niejednokrotnie konfiskują paszporty urzędników państwowych, nawet tych, którzy nie pracują już dla państwa.
"Żelazna kurtyna" dla urzędników
"Żelazna kurtyna" dotknęła nie tylko pracowników rządowych. Na przykład kierownictwo Banku Centralnego "stanowczo zalecało" pracownikom, by nie odwiedzali "nieprzyjaznych" krajów, aż do "specjalnego zarządzenia" – pisze "The Bell".
Ograniczenia w podróżach zagranicznych dla rosyjskich władz miał potwierdzić rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow. – W niektórych przypadkach istnieją ogólne zasady, w innych decyzje podejmowane są indywidualnie – powiedział "FT", dodając, że ograniczenia zależą od "sfery działalności" i struktur, w których pracują urzędnicy.
Czytaj też:
Słabnie kondycja rosyjskiej gospodarki. Resort finansów opublikował nowe daneCzytaj też:
Drugi co do wielkości bank Rosji zanotował ogromną stratę. Wskazuje powód