Naczelna "Faktu" odeszła. Żenujące zachowanie pracowników RASP

Naczelna "Faktu" odeszła. Żenujące zachowanie pracowników RASP

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Flickr / Paul Sableman / CC BY 2.0
Po czterech i pół roku z funkcji redaktor naczelnej dziennika "Fakt" odchodzi Katarzyna Kozłowska, która zrezygnowała z powodów rodzinnych. Tymczasem w sieci pojawiły się żenujące wpisy pracowników RASP, którzy... nie kryli radości z tego powodu.

Kozłowska rozstając się z redakcją podkreślała, że odchodzi z powodów rodzinnych i dziękowała całemu zespołowi za „otwartość”. – Bardzo dziękuję Zespołowi Faktu: dziennikarzom, redaktorom, wydawcom, fotoedytorom, specjalistom social mediów, fotografom, grafikom, montażystom, specjalistom korekty za te ponad 4 intensywne lata – w trakcie których stworzyliśmy 1400 wydań Faktu i wydaliśmy serwis ponad 1600 razy. Dziękuję Wam za Waszą otwartość i za to, że mogłam się od Was uczyć – wskazała.

Jednak niektórzy obecni i byli pracownicy koncernu RASP otwarcie przywitali tę wiadomość z radością i z zadowoleniem komentowali sprawę w mediach społecznościowych, na co zwrócił uwagę portal tvp.info. „Dziś jest piękny dzień. Czas otworzyć szampejna!” – napisała Milena Niedziela, która była dziennikarką „Faktu”, a obecnie jest wydawcą Onetu. Mirosław Pieślak – były fotoreporter „Faktu” także nie krył swojej radości, pisząc: „w końcu koniec”.

W podobnym duchu pisali również m.in. Mariusz Kotowski (wydawca w „Fakcie”, szef związków zawodowych w RASP), były pracownik redakcji Mariusz Sobota, były dziennikarz działu politycznego Łukasz Maziewski (w przeszłości w „Fakcie”, a obecnie w o2.pl i Wirtualnej Polsce), Katarzyna Kowalczyk (odeszła z „Faktu”, dziś w Onecie), Emil Barwaniec (były fotoedytor „Faktu”), czy Michał Sobolewski (fotoedytor „Faktu”).

Tymczasem Aleksander Kutela, CEO Ringier Axel Springer Polska w komunikacie podziękował Katarzynie Kozłowskiej za "profesjonalizm, zaangażowanie i niezależność w kierowaniu redakcją". – Pod przewodnictwem Katarzyny, "Fakt" przeszedł udaną transformację cyfrową, równocześnie utrzymując pozycję lidera na wymagającym rynku prasowym. Fakt.pl od kilku lat utrzymuje dwucyfrową dynamikę wzrostu i plasuje się wśród najpopularniejszych serwisów on-line. Mimo głębokich zmian na rynku mediów, "Fakt" zachował swoją tożsamość – jest blisko ludzi, pochylając się nad najważniejszymi sprawami społecznymi, politycznymi i gospodarczymi – ocenił. Ciekawe, co na to byli współpracownicy Kozłowskiej?

W niepisanych kodeksach etycznych dziennikarzy, nie do pomyślenia byłoby wręcz naigrywanie się z byłego wydawcy, czy redaktora naczelnego, a już zwłaszcza w formie infantylnych półsłówek w mediach społecznościowych. Pracownicy RASP i dziennikarze "Faktu" chyba o tym kodeksie nigdy nie słyszeli.

Kim jest Katarzyna Kozłowska?

Katarzyna Kozłowska naczelną "Faktu" została w styczniu 2019 r. W przeszłości pracowała już w „Fakcie” w latach 2004-2007, odchodziła z wydawnictwa jako szefowa działu polityki. W swojej karierze była także wicenaczelną „Super Expressu”, „Wprost” i „Show”. Katarzyna Kozłowska była trzecim naczelnym „Faktu” od pojawienia się dziennika w Polsce jesienią 2003 roku. Wcześniej szefem tytułu był Grzegorz Jankowski, a potem - Robert Feluś.

Źródło: DoRzeczy.pl / tvp.info
Czytaj także