"Byłbym martwy". Ukraiński dowódca krytykuje szkolenie NATO

"Byłbym martwy". Ukraiński dowódca krytykuje szkolenie NATO

Dodano: 
Ukraiński żołnierz podczas wojny z Rosją
Ukraiński żołnierz podczas wojny z Rosją Źródło:Facebook / General Staff of the Armed Forces of Ukraine
Ukraiński dowódca szkolony przez amerykańskich, brytyjskich i polskich żołnierzy stwierdził, że jeśli zastosowałby się do ich rad, zginąłby na froncie.

"Gdybym robił tylko to, czego nauczyły mnie zachodnie siły zbrojne, byłbym martwy" – powiedział ukraiński dowódca sił specjalnych w 78. pułku w rozmowie z "Financial Times". W tekście nie podano jego danych personalnych, a jedynie pseudonim – Suleman.

Relacjonując odbyte szkolenie Suleman powiedział, że przedstawiono mu "kilka dobrych rad", ale także "złe rady... jak ich sposób oczyszczania okopów". "Powiedziałem im: 'Chłopaki, przez to zginiemy'" – wspomina wojskowy.

Ukraińcy sceptycznie wobec metod Zachodu

Nie jest to pierwsza wypowiedź ukraińskiego żołnierza, który krytycznie ocenia szkolenia NATO. Starszy sierżant wywiadu w 41 Brygadzie Zmechanizowanej, który nazywa się "Holender", powiedział openDemocracy w zeszłym miesiącu: "Nie chcę mówić nic przeciwko naszym partnerom, ale oni nie do końca rozumieją naszą sytuację i sposób, w jaki walczymy". "Żołnierze uważają, że instruktorzy nigdy nie walczyli w wojnie podobnej do rosyjskiej inwazji na Ukrainę – pierwszego starcia dwóch ciężko uzbrojonych armii od dziesięcioleci" – wskazano.

"Potrzebujemy ludzi, którzy zrozumieją, jak skutecznie oczyszczać okopy, wchodzić do nich, jak skutecznie rzucać granatami, jak nie potknąć się o pułapki, aby zrozumieć, jakie granaty rzucają Rosjanie – zasadniczo, aby zrozumieć wroga" – powiedział Holender dla openDemocracy.net.

Około 63 tys. ukraińskich żołnierzy zostało przeszkolonych na Zachodzie w sierpniu – donosi openDemocracy. 35-dniowy podstawowy kurs szkolenia żołnierzy odbywa się głównie w Niemczech i Wielkiej Brytanii.

Ilu żołnierzy Rosja straciła na Ukrainie? Nowe, nieoficjalne dane

Podczas inwazji na Ukrainę zginęło co najmniej 32 164 rosyjskich żołnierzy – ustalili niezależni dziennikarze z Rosji. Taką liczbę żołnierzy rosyjskich, którzy polegli w czasie wojny z Ukrainą, podały rosyjska sekcja BBC i Mediazona, a także wolontariusze, którzy prowadzą wspólne badania w oparciu o analizę otwartych źródeł.

Wśród kategorii strat największą liczbę tych, którzy nie wrócili z frontu, stanowią więźniowie. Znane są nazwiska 6073 skazanych, z których większość służyła w szeregach prywatnych firm wojskowych, m.in. w Grupie Wagnera.

Na drugim miejscu pod względem liczby strat są zmobilizowani. W niecały rok od rozpoczęcia mobilizacji zginęło 3613 osób, których nazwiska ustalili dziennikarze.

Korpus oficerski w dalszym ciągu ponosi znaczne straty. Wiadomo, że zginęło 2440 dowódców, a liczba mianowanych oficerów stale rośnie.

Autorzy materiału podkreślają, że rzeczywista liczba ofiar śmiertelnych przewyższa oficjalne dane. Według Mediazony i Meduzy, na koniec maja 2023 r. liczba zabitych po stronie rosyjskiej wyniosła około 47 tys. osób.

Czytaj też:
ISW: Ukraina zmusiła Rosję do przerzutu elitarnych jednostek

Źródło: rp.pl / ft.com/opendemocracy.net
Czytaj także