Gazeta pisze, że kilka tygodni temu informator opowiedział jej o pomyśle jednego ze sztabów kandydata na prezydenta stolicy na podpompowanie głosów.
– Plan jest taki, by w dniu wyborów zwieźć z Polski autobusy ludzi, którzy podjadą pod lokal wyborczy i wrzucą głos na faworyta. Wszystko lege artis – cytuje swoje źródło "Rz".
Dziennik podkreśla, że liczbę głosujących w wyborach samorządowych można pomnożyć zgodnie z prawem. Jak? Wystarczy wpisać się do rejestru wyborców w danej gminie i oświadczyć, że w niej się mieszka. Do rejestru wyborców w stolicy dopisano już ponad 2 tys. osób – czytamy.
Wniosek można przesłać elektronicznie, wypełniając formularz ze strony Ministerstwa Cyfryzacji. – Urząd ma trzy dni na wydanie decyzji. Nie ma szans, by sprawdzić, czy pod tym adresem ta osoba mieszka, czy w lokalu są jej rzeczy – powiedział w rozmowie z gazetą urzędnik warszawskiego ratusza.
Czytaj też:
Nowy wizerunek Wassermann. Z tym zdjęciem przesadzili?