Na początku stycznia Joanna Mucha zasiliła szeregi Polski 2050. "Rozeszłam się z Platformą w priorytetach, w wyobrażeniu o Polsce. Platforma pozostaje partią skupioną na zwalczaniu PiSu, ja myślę przede wszystkim o Polsce, w której PiS będzie tylko traumatycznym wspomnieniem. Przyłączam się do projektu Polska2050" – twierdziła wówczas posłanka.
Mucha: Tylko ci, którzy do nas pasują
W czwartek na antenie Polsat News była pytana o możliwość kolejnych transferów z Platformy Obywatelskiej do ugrupowania Szymona Hołowni.
– Nie zaprzeczę, że są osoby, które pytają o to, czy mogą do nas się przenieść, ale my z dużym spokojem podchodzimy do tych propozycji. Wszystkie należy sprawdzić pod kątem tego, czy to są ludzie, którzy do nas pasują – mówiła Joanna Mucha, dodając, że zależy im na politykach o "podobnym DNA".
– To nie tak, że każdy kto odchodzi z PO czy czuje się tam nieswojo, natychmiast znajdzie się u nas – dodała
Polska 2050 darzy Różę Thun "wielką miłością"
Bardzo pozytywnie wypowiadała się przy tym o Róży Thun, która również rozstała się z PO. Europosłanka swoją decyzję o opuszczeniu formacji uzasadniała m. in. wstrzymaniem się posłów KO podczas sejmowego głosowania nad ustawą ratyfikującą zwiększenie zasobów własnych UE.
Mucha podkreśliła, że jej ugrupowanie "darzy Różę Thun wielką miłością". – Jeśli zdecydowałaby się na to, żeby do nas przyjść, będziemy chcieli z nią rozmawiać – powiedziała wprost.
Nie potwierdziła jednak medialnych doniesień o potencjalnym transferze do Polski 2050 prof. Wojciecha Maksymowicza. – Nie wiem, skąd takie informacje. Wiem, że wczoraj pojawiła się nieoficjalna informacja o tym, że odchodzi z Porozumienia, natomiast całej reszty nie jestem w stanie skomentować – odpowiedziała.
"PO znalazła się w koleinie totalności"
Mucha skomentowała również obecną sytuację w Platformie Obywatelskiej, jak zaznaczyła "na bieżąco stara się śledzić, co się dzieje u jej kolegów".
Atmosferę w partii Budki oceniła jako "dość napiętą" i przyznała, że "wszystkich zastanawia, co się dzieje z partią".
– PO znalazła się w koleinie totalności i sprzeciwu wobec PiS. Jest elektorat anty-PiSowski, ale to elektorat, który będzie chciał zagłosować na partię, która chciałaby wygrać wybory. PO zakleszczyła się w przekonaniu, żeby być liderem opozycji – stwierdziła.
Czytaj też:
Co dalej z Różą Thun? "Od roku jest dogadana z Hołownią"Czytaj też:
Kolejne transfery do Polski 2050. Suchoń dołącza do Hołowni