12 lipca premier Mateusz Morawiecki przebywa z wizytą w województwie śląskim. Podczas konferencji "Śląski Ład" mówił m.in. o likwidacji górnictwa.
– Miną jeszcze długie lata zanim górnicze windy przestaną zjeżdżać pod ziemię, bo wiemy, że to proces rozłożony na dziesięciolecia. Ale właśnie te lata, te dekady są po to, by na Śląsku pojawiła się nowa infrastruktura przemysłowa i energetyczna. Pewnie kolejne pokolenia Ślązaków będą częściej wjeżdżać windami do góry, na wysokich wieżowcach, będą coraz bardziej podejmować inne zawody i ja uważam, że to ogromna szansa dla nas, żeby wykonywać pracę nie tak niebezpieczną, a zarazem również ciekawą i również piękną. Pamiętajmy, że każda praca jest piękna, wzbogaca człowieka, wzbogaca region, wzbogaca Polskę – podkreślał premier.
– Stawką Polski Ład jest to, żeby podnieść poziom rozwoju i jakość życia Polaków w każdym zakątku kraju, zwłaszcza na Górnym Śląsku. Jadę jutro na spotkanie z Ursulą von der Leyen i jednym z głównych tematów będzie Górny Śląsk. Będziemy rozmawiać o tym, co jest niezbędne do prawidłowego przeprowadzenia transformacji – dodawał szef rządu.
Serce przemysłowe Polski
Premier Morawiecki mówił o planowanych inwestycjach na Śląsku.
– Musimy przyciągać nowe inwestycje, zwłaszcza tu na Śląsku, bo jest i musi pozostać sercem przemysłowym Polski. To również moje zobowiązanie. Transformacja energetyczna to niebywała szansa na skok energetyczny Polski – podkreślał.
– Dolina wodorowa może powstać na Górnym Śląsku, mamy tu bardzo skonkretyzowane plany co do transformacji przemysłowej i energetycznej. Cały Śląsk to wielki potencjał możliwy do uruchomienia dla gospodarki 4.0 – dodawał.
Czytaj też:
Morawiecki: Oni wiedzą, jakie wielkie grzechy mają na swoim sumieniuCzytaj też:
"Niedopuszczalne i karygodne". Członkowie Nowej Lewicy zawieszeniCzytaj też:
Co Polacy wiedzą o Powstaniach Śląskich? TAURON wyrusza w Polskę z historyczną wystawą