W rozmowie w TVN24 była premier Ewa Kopacz komentowała zmiany na polskiej scenie politycznej po powrocie Donalda Tuska.
– Jestem przekonana, że dzisiaj te ruchy nerwowe Kaczyńskiego i jego akolitów powodują, że być może mają jakąś inną wiedzę niż my czerpiemy ją z sondaży, które są prezentowane w mediach – oceniła. – Może mają jakieś dane dotyczące sondaży i widzą, jak bardzo im spada, stąd takie nerwowe zachowania, stąd takie paradoksalne uchwały, które podejmują chociażby na swoim kongresie – dodała.
Zdaniem Kopacz wyborca "musi dojrzeć do pewnych decyzji". – Mam nadzieję, że w następnych wyborach, niezależnie od tego czy one będą wcześniej, czy za dwa lata, Polacy jednak po kolei będą sobie przypominać te ostatnie miesiące, gdzie w mediach, oczywiście tylko tych wolnych, można było usłyszeć o szeregu afer, które fundowała nam władza – podkreśliła polityk.
500 plus? Kopacz: To dzięki nam
Ewa Kopacz odniosła się również do rządowego programu 500 plus. Jej zdaniem, nie udałoby się to, gdyby Platforma Obywatelska nie zostawiła kraju w bardzo dobrej kondycji po swoich rządach.
– Przedstawiciele PiS-u po prostu kłamią. Twierdzą że było im strasznie ciężko na początku, a mimo to dali 500 plus, bo zostawiliśmy sytuację finansową Polski i finanse publiczne w zrujnowanej formie z procedurą nadmiernego deficytu – mówiła.
– Wszystkim kolegom, politykom z PiS-u informuję: Komisja Europejska w maju 2015 roku zniosła z Polski procedurę nadmiernego deficytu. Zostawiliśmy wam zdrowe finanse publiczne, dlatego mogliście rozdawać na prawo i lewo, mogliście obiecywać ludziom to, czego nie mogliśmy, pilnując poprawności finansów publicznych, myśląc nie tylko w perspektywie tych 4 lat, kiedy się rządzi, ale w perspektywie przyszłości dla naszych dzieci, wnuków – stwierdziła.
Czytaj też:
Tusk i Hołownia razem do wyborów? Sondaż daje odpowiedźCzytaj też:
Polacy nie ufają Tuskowi. Sondaż nie pozostawia złudzeńCzytaj też:
Czarzasty: Nie mamy już żadnych przyjaciół