"Bizantyjska biurokracja". Śpiewak o prezydenturze Trzaskowskiego

"Bizantyjska biurokracja". Śpiewak o prezydenturze Trzaskowskiego

Dodano: 
Jan Śpiewak
Jan Śpiewak Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski oświadczył, że zamierza ubiegać się o reelekcję. Jan Śpiewak wskazuje, że szkoda mu w związku z tym warszawiaków.

Aktywista miejski i dziennikarz w mediach społecznościowych w gorzkich słowach skomentował dotychczasowe dokonania Trzaskowskiego jako prezydenta stolicy.

„Sukcesy Trzaskowskiego po 3 latach prezydentury? Niszczenie środowiska i zieleni, rządy patodeweloperki, korupcja, chaos, bizantyjska biurokracja, patoparkowanie” – napisał.

„Ale spokojnie. Więcej Trzaskowskiego, Warszawa wytrzyma. Ale warszawiaków i Warszawy strasznie szkoda” – dodał.

twitter

Prezydent Warszawy będzie ubiegał się o reelekcję

W czwartek w rozmowie z TOK FM prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski był pytany, czy zamierza ubiegać się o reelekcję. – Jestem prezydentem miasta stołecznego i tak – planuję ubieganie się o reelekcję – odpowiedział.

– Natomiast życie polityczne nauczyło mnie, żeby nie podejmować takich decyzji w sposób definitywny kilka lat wcześniej, bo wszystko może się zmienić. Przede wszystkim nieznana jest sytuacja polityczna, ale mam nadzieję, że dane mi będzie ubiegać się o kolejną kadencję – zaznaczył polityk PO.

Wybory samorządowe w Polsce odbędą się w 2023 roku. Obecnie Rafał Trzaskowski jest w połowie swojej pierwszej kadencji na stanowisku prezydenta Warszawy.

Trzaskowski a powrót Tuska

3 lipca odbyła się Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej. Donald Tusk oficjalnie powrócił na polską scenę polityczną i przejął kierownictwo w PO. Wielu obserwatorów weekendowych wydarzeń zwracało uwagę na nietęgą minę Rafała Trzaskowskiego, który jeszcze w ubiegłym tygodniu polityk deklarował chęć kandydowania na nowego szefa PO. Ostatecznie do wyborów jednak nie doszło.

O wybory na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej był pytany w środę podczas konferencji prasowej sam Rafał Trzaskowski.

– Sam Donald Tusk powiedział, że wybory się odbędą, tylko że kadencję przejął Donald Tusk w tej chwili po Borysie Budce, w związku z tym te wybory mogą się odbyć nawet za 2 lata. Ja w tej chwili patrzę w przyszłość. Tak zadecydowali koleżanki i koledzy, absolutnie przyjmuję to do wiadomości – mówił.

– Dzisiaj nie jest czas na organizację wyborów, tylko po prostu na pracę nad tym, żeby Platforma była jak najsilniejsza i wszyscy się będziemy w to angażować – dodawał Trzaskowski.

Dopytywany o swoją przyszłość w PO, zapewnił, że "nigdzie się nie wybiera".

– Nie opuszczam Platformy Obywatelskiej, nigdzie się nie wybieram. Wręcz przeciwnie, będę pracował w taki sposób, żeby wzmacniać PO. Nigdy wcześniej nie byłem w żadnej innej partii i mam nadzieję, że Platforma będzie tylko i wyłącznie rosła w siłę i będzie coraz silniejsza – stwierdził prezydent Warszawy w rozmowie z dziennikarzami.

Czytaj też:
Śpiewak pozwany przez Halickiego. "Nasi politycy chcą, żebyśmy się bali"
Czytaj też:
"Totalniacka twarz lewicy". Winnicki mocno o uchwale Rady Warszawy

Źródło: Twitter
Czytaj także