"Nie jesteśmy mapetami". Kosiniak-Kamysz o ewentualnej współpracy z Tuskiem

"Nie jesteśmy mapetami". Kosiniak-Kamysz o ewentualnej współpracy z Tuskiem

Dodano: 
Władysław Kosiniak-Kamysz
Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
To, co było kiedyś, może być dobrym początkiem współpracy na przyszłość – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany o możliwość wspólpracy z Donaldem Tuskiem.

Lider Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz w "Gościu Wydarzeń" na antenie Polsat News odniósł się do możliwości współpracy z liderem Platformy Obywatelskiej Donaldem Tuskiem.

– To, co było kiedyś, może być dobrym początkiem współpracy na przyszłość – powiedział polityk. – Ale przy zachowaniu właśnie tego szacunku do odrębności, że mamy czasem własne zdanie. Przecież my nie będziemy powtarzać tych samych słów. Nie jesteśmy mapetami, które będą powtarzać – dodawał Kosiniak-Kamysz.

Przypomnijmy, że w latach 2007–2015 ludowcy tworzyli z Platformą Obywatelską rząd, a sam Władysław Kosiniak-Kamysz był w latach 2011–2015 ministrem pracy i polityki społecznej.

Kopacz pracowała nad 500 Plus?

W rozmowie pojawił się też wątek dotyczący programu "Rodzina 500 Plus". Chodzi konkretnie o słowa Donalda Tuska, w myśl których Ewa Kopacz miała już przygotowany projekt "dość podobny do '500 Plus' z podobnymi skutkami".

Kosiniak-Kamysz przyznał, że w 2015 r. faktycznie toczyły się "prace koncepcyjne" nad wprowadzeniem pewnego dodatku. – Nie był to program 500 Plus, mówiliśmy o 300 złotych, pracowaliśmy nad tym z ministrem Mateuszem Szczurkiem. Odbyła się nawet konferencja w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej w tej sprawie – mówił polityk. Zaznaczył, iż był to wspólny pomysł PO i PSL, a jego inicjatorem w znacznej mierze był Związek Dużych Rodzin.

Szef PSL wyjaśnił, że dodatku nie udało się wprowadzić z uwagi na wychodzenie przez Polskę z procedury nadmiernego deficytu po kryzysie ekonomicznym. – Wtedy udało mi się przeforsować 1000 złotych na każde dziecko, tzw. kosiniakowe i to zafunkcjonowało. Tutaj nie starczyło po prostu czasu i możliwości na tym etapie, w którym byliśmy z finansami publicznymi jeszcze w maju 2015 roku, w którym dopiero uwolniliśmy Polskę od procedury nadmiernego deficytu – powiedział Kosiniak-Kamysz.

Czytaj też:
Kopacz pracowała nad programem podobnym do 500 Plus? "W ministerstwie nie ma żadnych śladów"
Czytaj też:
"Byliśmy naocznymi świadkami". Duda o rządach Tuska: O tym musimy wszyscy pamiętać

Źródło: Polsat News
Czytaj także