W rezolucji Parlament Europejski ponownie apeluje do Komisji Europejskiej o wszczęcie wobec Polski postępowania ws. "uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w odniesieniu do przepisów dotyczących nielegalnego 'Trybunału Konstytucyjnego' i jego niezgodnego z prawem składu, Izby Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa".
W dokumencie znalazły się także zarzuty o "nękanie sędziów" oraz wezwanie do premiera Morawieckiego, by "nie kwestionował nadrzędności prawa UE nad ustawodawstwem krajowym i wycofał swój wniosek, który toczy się przed bezprawnym 'Trybunałem Konstytucyjnym', w sprawie kontroli konstytucyjności niektórych części traktatów UE".
Za przyjęciem dokumentu opowiedziały się frakcje chadeków, socjaldemokratów, liberałów, Zielonych i Nordyckiej Lewicy. "Za" głosowało 502 eurodeputowanych, "przeciw" 149, zaś 36 wstrzymało się od głosu.
Fogiel: Wniosek do TK zostaje
O komentarz do decyzji europarlamentarzystów został poproszony wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości. Radosław Fogiel ocenił rezolucję jako działanie polityczne.
– Ta rezolucja Parlamentu Europejskiego to kolejny przykład czysto politycznych działań. Działań, które nie mają żadnego umocowania w traktatach. Parlament Europejski ma bardzo wyraźny przechył polityczny w jedną stronę. Rządy konserwatywne nie są tam specjalnie mile widziane i tak to wygląda – stwierdził na antenie radia RMF FM.
Fogiel dodał, że premier Morawiecki "nie ma planów wycofania wniosku z TK". – PE wychodzi daleko poza swoje kompetencje – dodał.
Polityk podkreślił, że konieczne jest wprowadzenie takich rozwiązań, które zdyscyplinują sędziów.
– Mówimy o likwidacji Izby Dyscyplinarnej, ale myślę, że na przykład przynajmniej jeśli chodzi o część senatorów, to nasze poglądy na sam fakt odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów mogą być nieco inne. My stoimy na stanowisku, że jednak sędziowie ponad prawem być nie mogą – podkreślił polityk PiS.
Czytaj też:
Budka obraża Kaczyńskiego. Mocna reakcja FoglaCzytaj też:
Dziennikarz zadał pytanie. Fogiel zapisał odpowiedź na kartce