We wtorek w ramach sesji Parlamentu Europejskiego odbyła się debata, która jest apelem do Komisji Europejskiej i państw członkowskich UE o zwiększenie presji na reżim Aleksandra Łukaszenki i powstrzymanie go od dalszego stosowania terroru wobec migrantów sprowadzanych na Białoruś.
Sikorski pyta Morawieckiego
Były minister spraw zagranicznych, a obecnie eurodeputowany Platformy Obywatelskiej Radosław Sikorski stwierdził, że kryzys na polsko-białoruskiej granicy można było znacznie ograniczyć i rozwiązać wcześniej, gdyby rząd PiS zdecydował się na zaangażowanie w to Unii Europejskiej.
– Mam do premiera Morawieckiego trzy pytania: Skoro wiemy, że kolejne samoloty wracają z migrantami do Iraku po interwencji Unii Europejskiej, dlaczego nie zwrócił się o taką pomoc już we wrześniu, gdy błagała o to polska opozycja? Kryzys można było rozwiązać znacznie wcześniej – powiedział Sikorski.
– Po drugie, dlaczego nie zbudował centrów recepcyjnych na granicy z Białorusią tak, aby migranci w sposób profesjonalny i humanitarny mogli składać podanie o azyl? – dodał.
Zaliczka na KPO
– Po trzecie, dlaczego wysłuchawszy w tej izbie przewodniczącej (Komisji Europejskiej - red.) Ursuli Von der Leyen, nadal nie spełnia trzech umiarkowanych warunków, by uzyskać dla Polski zaliczkę do końca roku na Krajowy Plan Odbudowy? – mówił Sikorski.
KPO to dokument, w którym kraje członkowskie UE wskazują, jak wykorzystają pieniądze z unijnego Funduszu Odbudowy po pandemii COVID-19. Środki przeznaczone dla Polski zostały zamrożone ze względu na spór rządu z Brukselą o reformę sądownictwa.
Czytaj też:
Szydło: Dzisiaj UE musi rozwiązać trzy najpoważniejsze sprawyCzytaj też:
Ofensywa dyplomatyczna premiera. W środę spotkanie z Macronem