Analityk na antenie Radia Kraków jednoznacznie stwierdził, że szczyt inflacji w Polsce jest dopiero przed nami. Informacje z rynku gazu i energii określił mianem "szokujących".
– Z uwagi na politykę Rosji ceny gazu szybują w UE. Putin Europę chce wziąć głodem. Ceny gazu to nie tylko rachunki za ogrzewanie, ale to też cena za nawozy. Gaz jest niezbędny do produkcji nawozu. One podrożały ostatnio trzykrotnie. Przełoży się to na ceny. Wzrost cen żywności i energii pociągnie inflacje – powiedział dr Kędzierski.
Ekspert stwierdził, że szczyt inflacji będzie miał miejsce w czerwcu i wyniesie 8,2 proc. – Gdyby nie tarcza, gdyby nie obniżenie podatku na gaz, prąd w pierwszych miesiącach 2022 roku, inflację w styczniu byśmy widzieli na poziomie 10 proc. – dodał.
"Europa i USA nie są gotowe na konflikt"
Naukowiec z Centrum Polityk Publicznych Uniwersytetu Ekonomicznego stwierdził, że konflikt między Rosją a Ukrainą już jest bardzo realny, jednak - jak przyznał - nie spodziewa się "pełnej ofensywy".
– Dla Polski bardziej niepokojące jest waga oczekiwań rosyjskich rewizji systemu bezpieczeństwa w Europie. Ani zachodnia Europa, ani USA nie są gotowe na konflikt. Chcą kupić pokój za wysoką cenę – ocenił dr Kędzierski.
– Może to oznaczać pogorszenie się sytuacji bezpieczeństwa nie tylko Ukrainy, ale wschodnich państw flanki NATO. To Polska, Rumunia, kraje bałtyckie. Z ich perspektywy ten rok jawi się jako najbardziej niebezpieczny – powiedział dodając, że ze świata polityki na 2022 rok "nie płyną dobre sygnały".
Czytaj też:
Smoliński: Możemy poszerzać integrację, ale za zgodą i na skutek negocjacjiCzytaj też:
Ławrow: Rosja i Białoruś będą współpracować w celu zmniejszenia "zagrożenia z Zachodu"