Pytany o to, czy Moskwa może odpowiedzieć użyciem "środków militarno-technicznych" wobec woli NATO utrzymania "polityki otwartych drzwi" dla Ukrainy, Pieskow odparł, że obecnie Rosja stawia na dialog.
– Jeśli prowadzimy negocjacje, prowadzimy je kulturalnie, jesteśmy otwarci na dialog, nasi dyplomaci zachowują dyplomatyczne tradycje, pomimo trudnej sytuacji. Nadal wolimy rozmawiać, a potem oceniać sytuację i formułować prognozy – stwierdził dodając, że perspektywa wstąpienia Ukrainy do NATO stanowi dla Rosji zagrożenie.
– Oczywiście, każde rozszerzenie się NATO, martwi Rosję. NATO to nie jest instytucja służąca rozwojowi. NATO jest instrumentem konfrontacji – mówił Pieskow. – Sojusz został po to stworzony, tak jest zaprojektowany, tak się rozwija i tak istnieje. To absolutnie oczywisty fakt, więc ekspansja stwarza dla nas zagrożenie – dodał.
Pieskow: Nie chcemy formułować ultimatów
Rzecznik Kremla powtórzył również, że na ocenę efektów rozmów trzeba będzie poczekać do 13 stycznia, kiedy to odbędzie się ostatnie zaplanowane na ten tydzień spotkanie między USA a Federacją Rosyjską.
– Nie chcemy, jak Amerykanie, formułować gróźb, ultimatów, zapowiadać płacenia wysokiej ceny, nie chcemy tak się zachowywać – zadeklarował.
Negocjacje w Brukseli
12 stycznia w Brukseli doszło do spotkania Rady NATO-Rosja. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg przyjął rosyjskiego wiceministra spraw zagranicznych Aleksandra Gruszkę w sojuszniczej kwaterze głównej, aby spróbować rozładować najgorsze napięcia między Wschodem a Zachodem od czasów zimnej wojny, wywołane głównie przezsytuację na Ukrainie, którą według USA Rosja planuje zaatakować.
Moskwa odrzuca te oskarżenia, choć jednocześnie gromadzi swoje wojska w pobliżu granicy z Ukrainą i przeprowadza tam ćwiczenia.
Czytaj też:
W Genewie zakończyły się rozmowy USA-Rosja. "Igranie z ogniem nie jest w ich interesie"Czytaj też:
Biały Dom ostrzega przed rosyjską dezinformacją. "Nie dajcie się nabrać"Czytaj też:
Republikanie krytykują Bidena. Proponują nadanie Ukrainie statusu kraju "NATO Plus"