W miniony wtorek rząd pozytywnie zaopiniował poselski projekt w sprawie tzw. weryfikacji covidowej, który w mediach zwany jest też "ustawą Hoca". Chodzi o pomysł części parlamentarzystów klubu Prawa i Sprawiedliwości dot. "szczególnych rozwiązaniach zapewniających możliwość prowadzenia działalności gospodarczej w czasie epidemii COVID-19". Sejmowym sprawozdawcą projektu ustawy jest poseł PiS Czesław Hoc.
"Nie widzę tutaj żadnego problemu"
Sprawę postulatu dot. "weryfikacji covidowej" skomentował w środę na antenie Polskiego Radia 24 Marek Ast. Deputowany przyznał, że "nie widzi tutaj żadnego większego problemu". Jego zdaniem, "to kwestia przekonania nieprzekonanych". Polityk stwierdził, że nie powinno być z tym kłopotów, bowiem "każdy pracownik, który chce rozpocząć pracę musi przejść obowiązkowe badania medyczne, przedstawić zaświadczenie o zdolności do pracy".
Przypomnijmy, że zapisy projektu zakładają możliwość żądania przez pracodawcę okazania informacji o ważnym negatywnym wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2, informacji o przebytej infekcji wirusa SARS-CoV-2 lub o wykonaniu szczepienia przeciwko COVID-19. Ustawa przewiduje też możliwość delegowania do pracy poza stałe miejsce pracy lub do innego rodzaju pracy, za odpowiednie temu rodzajowi wynagrodzenie.
– Oczywiście, że zdecydowana większość członków Zjednoczonej Prawicy ten projekt popiera. Natomiast jaki będzie ostateczny efekt, przekonamy się w trakcie posiedzenia Sejmu. (...) Mamy bardzo aktywną politykę rządu, która do tej pory, jeśli chodzi o bezpieczeństwo Polaków, skutkowała – powiedział poseł Marek Ast. – Kwestie zachorowań i śmiertelności, jeżeli chodzi o COVID-19, to nie tylko problem Polski – zauważył.
Czytaj też:
Ziobro o "ustawie Hoca": Mamy wątpliwościCzytaj też:
Niedzielski uzależnia obecność w rządzie od "ustawy Hoca". "Jesteśmy zdeterminowani"