W piątek szef rządu odwiedził tarnowski zakład sprzętów mechanicznych. Prezes Rady Ministrów miał zobaczyć proces produkcyjny. Podczas swojego wystąpienia pogratulował kierownictwu, kadrom i pracownikom za wytwarzany w kraju nowoczesny sprzęt, taki jak moździerze i granatniki.
Po wizycie Morawiecki spotkał się z dziennikarzami. Przedmiotem konferencji prasowej była przede wszystkim sytuacja Ukrainy wobec agresywnej polityki Rosji.
Dymisje za Polski Ład? Morawiecki: Zastanowię się
Premier został również zapytany m.in. o kwestię ewentualnych dymisji za zamieszanie powstałe po wejściu w życie rządowego programu Polski Ład.
– Jesteśmy w fazie, gdy staramy się wyłapać wszelkie niedoskonałości działania systemu. Cieszę się, że ostatnie dwa tygodnie są dużo, dużo lepsze, niż pierwsze dwa tygodnie stycznia, gdy na skutek braku pewnych działań, np. niewypełnienia pewnych formularzy, doszło do nieprawidłowości. I owszem, w takich sytuacjach zawsze należy patrzeć z jednej strony na naprawienie tego, co zostało niedopatrzone, a z drugiej zastanowić się nad konsekwencjami – powiedział.
– Jak powiedziałem, będę się zastanawiał nad konsekwencjami – dodał.
Kto może stracić stanowisko?
Przypomnijmy, że według nieoficjalnych ustaleń mediów, minister finansów Tadeusz Kościński i jego zastępca Jan Sarnowski zostaną prawdopodobnie zdymisjonowani za kłopoty powstałe na początku roku po wprowadzeniu programu.
Jarosław Kaczyński w rozmowie z Polską Agencją Prasową wprost zakomunikował, że są "potrzebne decyzje o charakterze politycznym, w tym personalne". Z kolei sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski poinformował, że według jego wiedzy dymisje powinny zostać ogłoszone w ciągu kilku najbliższych dni.
Czytaj też:
Polski Ład. Emeryci otrzymali pierwsze wypłaty po wielkiej reformieCzytaj też:
Suski o Polskim Ładzie: Potrzebna jest radykalna naprawa