Serwis Niezależna.pl poinformował, że w poniedziałek minął rok, odkąd Senat blokuje głosowanie w sprawie immunitetu marszałka Grodzkiego.
Według informacji portalu w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie trwa śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez pozostawienie bez biegu wniosku o uchylenie immunitetu marszałkowi Senatu Tomaszowi Grodzkiemu. Według śledczych w ten sposób Senat działa na szkodę interesu publicznego.
Grodzki podejrzany o przyjmowanie łapówek
W marcu ubiegłego roku prokuratura złożyła wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka Senatu. Tomasz Grodzki jest podejrzewany o przyjęcie "korzyści majątkowych od pacjentów lub ich bliskich, w czasie gdy był dyrektorem szpitala specjalistycznego w Szczecinie i ordynatorem tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej”.
W śledztwie dotyczącym przyjmowania łapówek przez polityka PO prokuratura przesłuchała 200 świadków, wyodrębniono 14 zdarzeń o charakterze korupcyjnym. 4 z nich nie uległy przedawnieniu.
Decyzję o odrzuceniu wniosku prokuratury podjął w październiku 2021 roku wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz z Koalicji Obywatelskiej. Jego zdaniem wniosek nie został poprawiony, o co wnioskował wcześniej Senat.
Działania Senatu skomentował jeden z senatorów Prawa i Sprawiedliwości.
"Krzyczą o praworządności, a kpią z prawa. Przez rok nie potrafią przeprowadzić głosowania nad wnioskiem o uchylenie immunitetu senatorowi Grodzkiemu" – napisał Stanisław Karczewski na Twitterze.
Czytaj też:
Cieszyński: Duże zainteresowanie Ukraińców zdobyciem numeru PESELCzytaj też:
"Najsilniejsza z propozycji". Wąsik wskazał, co najbardziej zaboli ekonomicznie Rosję