Morawiecki: Przygotowywaliśmy się na ten moment od lat

Morawiecki: Przygotowywaliśmy się na ten moment od lat

Dodano: 
Premier Mateusz Morawiecki na sali plenarnej Sejmu
Premier Mateusz Morawiecki na sali plenarnej Sejmu Źródło: PAP / Piotr Nowak
Rosja zaatakowała bezpieczeństwo energetyczne i żywnościowe całej Europy – powiedział w Sejmie premier Morawiecki.

Gazprom przekazał we wtorek, że wstrzymuje dostawy gazu do Polski. Decyzja rosyjskiego koncernu państwowego ma związek z dekretem podpisanym przez prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina. Według dokumentu, "kraje nieprzyjazne Rosji" zostały zobowiązane do płatności za gaz w rublach, czego Polska odmówiła.

Morawiecki w Sejmie: Początek tego procesu to rok 2006

Kwestia bezpieczeństwa gazowego Polski w kontekście decyzji Kremla była w środę przedmiotem wystąpienia sejmowego premiera Morawieckiego.

Szef rządu zapewniał, że Polska była i jest przygotowana na ten moment i w związku z wcześniej podjętymi działaniami dywersyfikacyjnymi poradzi sobie z obecną sytuacją.

– Tym razem Rosja przesunęła granice imperializmu, imperializmu gazowego o kolejny krok dalej. To bezpośredni atak na Polskę, która wczoraj pokazała czym jest realne uderzenie w rosyjskich oligarchów. Przedstawiliśmy pierwszą listę rosyjskich oligarchów, przedsiębiorców i w zemście za to ze strony Kremla popłynęła groźba, następnie ta groźba dzisiaj rano została zrealizowana, groźba odcięcia gazu. Ale my do tego momentu się przygotowywaliśmy, od lat – powiedział polityk.

– Początek tego procesu to lata 2006, 2007, kiedy podjęta została decyzja przez prezydenta Kaczyńskiego o budowie terminala w Świnoujściu. To tamta decyzja skutkowała że nie tylko dziś ten terminal działa. Ten terminal już dzisiaj jest w stanie tłoczyć gaz w wysokości powyżej 6 mld m3. Ale rozbudowujemy go sukcesywnie, zwiększamy możliwości przepustowe i przez ten terminal już wkrótce będzie mogło płynąć 7-8 mld m3 gazu. To także działania, które podjął rząd PiS, a które zostały powstrzymane dawno temu przez Lewicę, gazociąg bałtycki do Norwegii i ten gazociąg będzie wybudowany już w ciągu najbliższych 3 miesięcy – mówił dalej.

"Specjalne taryfy dla odbiorców wrażliwych zostaną przesunięte do 2027 roku"

– Wystarczy policzyć te wielkości żeby zrozumieć, że dzięki naszym działaniom, Polska od jesieni w ogóle nie będzie potrzebowała rosyjskiego gazu. Ale również z tym szantażem, tym pistoletem przystawiany do głowy poradzimy sobie tak, aby Polacy tego nie odczuli – kontynuował.

Po pierwsze już w ostatnich wielu miesiącach toczyliśmy gaz do polskich magazynów, podkreślam polskich magazynów, nie magazynów w Niemczech w posiadaniu rosyjskim, bo tak wyglądają dzisiaj magazyny gazu w Niemczech, należą w dużej mierze do Rosjan, my naszych magazynów nie oddaliśmy. Zatłoczyliśmy ponad 2 miliardy 300 milionów metrów sześciennych gazu, to zapas na ponad 1,5 miesiąca jeżeli temperatury będą wyższe nawet więcej, ale w międzyczasie cały czas będziemy pozyskiwać gaz poprzez interkonektory i zwiększoną przepustowość gazoportu w Świnoujściu. Dlatego nie tylko nie ugniemy się przed tym szantażem, ale chcę zapewnić moich rodaków, że to działanie ze strony Putina, ze strony Kremla nie wpłynie na gospodarstwa domowe, nie wpłynie na sytuację Polski – mówił.

– Specjalne taryfy dla gospodarstw domowych, dla szpitali, dla szkół, dla instytucji użytku publicznego zostaną przesunięte do roku 2027, a więc proszę się nie niepokoić, te taryfy dla odbiorców wrażliwych będą na poziomie niższym jeszcze przez co najmniej kilka lat. Taką decyzję podjął polski rząd, rząd Prawa i Sprawiedliwości – powiedział Mateusz Morawiecki.

"Dziś Niemcy się wstydzą"

W dalszej części wypowiedzi polityk zwrócił się do posłów Koalicji Obywatelskiej.

– Ze wstydem ta część sali powinna wspominać te słowa, które padły z ust prominentnych polityków, że Nord Stream 2 to projekt biznesowy. Wczoraj rozmawiałem z bardzo wieloma politykami niemieckimi, łącznie z kanclerzem. Dziś Niemcy się tego wstydzą, dziś przyznają nam rację. Nord Stream 1 i 2 to projekty polityczne, które nigdy nie powinny być otwarte – powiedział premier Mateusz Morawiecki w Sejmie.

Czytaj też:
Marszałkowski: Państwo wykonało dużo pracy, by zdywersyfikować źródła dostaw gazu
Czytaj też:
Von der Leyen zapowiada skoordynowaną reakcję na szczeblu UE

Źródło: 300polityka.pl / Sejm
Czytaj także