W programie "Kwadrans polityczny" w TVP zapytano wiceministra spraw zagranicznych o wschodnią flankę NATO. – Co do tego, że należy wzmocnić wschodnią flankę w zasadzie jest konsensus. Trwają rozmowy na temat stałej obecności wojsk NATO w Polsce. Po szczycie w 2016 r. udało się zapewnić obecność wojsk NATO w Polsce, państwach bałtyckich i Rumunii – przekazał polityk. Zdaniem wiceministra, było to "przełamanie obawy przed drażnieniem Rosji".
– Są państwa, które bardziej rozumieją wrażliwość flanki wschodniej w tym względzie, zwłaszcza po tym co stało się w Ukrainie. Są tacy, którzy zwracają uwagę na inne zagrożenia – ocenił wiceszef MSZ. Dodał, że im dalej od granicy z Rosją, tym wrażliwość jest mniejsza. – Rozmawiamy z sojusznikami o tym co jest najlepsze dla kolektywnej obrony i kontynuacji polityki odstraszania, bo NATO jako sojusz defensywny zainteresowany jest, by wysyłać odpowiednie sygnały do Moskwy, dotyczące ewentualnej gotowości do obrony – mówił. Przydacz zapewnił, że NATO nie jest "zainteresowane twardą interakcją z Rosją".
"Jesteśmy zwolennikami otwartych drzwi"
Wiceminister odniósł się też do przyjęcia Szwecji i Finlandii do NATO. – Państwa te zdały sobie sprawę z różnicy między byciem członkiem NATO, a byciem poza NATO – stwierdził. Przypomniał, że NATO działa na zasadzie konsensusu, dlatego do przyjęcia Szwecji i Finlandii potrzebna jest zgoda wszystkich 30 członków. Zapewnił, że jest blisko podjęcia decyzji.
–Turcja nawet nie blokuje przyjęcia tych państw, co zgłasza swoje oczekiwania jeśli chodzi o postawę, głównie Szwecji, mniej Finlandii, jeśli chodzi o kwestie dotyczące Kurdów, uznawania ich organizacji. Część z tych grup również UE uznaje za mało konstruktywne by nie nazywać ich terrorystycznymi. My zawsze byliśmy zwolennikami otwartych drzwi, a przyjęcie do NATO Szwecji i Finlandii powoduje znaczący wzrost bezpieczeństwa na Morzy Bałtyckim – tłumaczył Przydacz.
Czytaj też:
Polska, Węgry i Turcja wyrzucone z NATO? "Absurdalna propozycja"Czytaj też:
Kułeba: NATO nie zrobiło nic, aby pomóc Ukrainie