Bodnar ujawnił plan opozycji po wygranej. "Powinniśmy się związać umowami"

Bodnar ujawnił plan opozycji po wygranej. "Powinniśmy się związać umowami"

Dodano: 
Adam Bodnar, były RPO
Adam Bodnar, były RPO Źródło:PAP / Michał Zieliński
Były RPO Adam Bodnar mówi, co powinna zrobić opozycja po wygranych wyborach, jeśli chce "przywrócić w Polsce praworządność".

W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Adam Bodnar wskazał, że choć Polska ma poważne problemy z przestrzeganiem praworządności, to jest szansa, aby "to odwrócić". Były Rzecznik Praw Obywatelski uważa, że wzorem jest Ukraina.

"Otóż po wygranej powinniśmy się związać umowami strategicznymi z różnymi organizacjami międzynarodowymi, które będą nam doradzały, jak reformować i naprawiać choćby wymiar sprawiedliwości, będą nas stabilizowały i ustawiały na kursie" – powiedział Bodnar.

Na uwagę, że oznacza to "oddanie się pod nadzór", odparł: "Mówię raczej o strategicznym doradztwie podobnym do tego, z jakiego korzystaliśmy, przystępując do Unii. Trochę tak, jak gdybyśmy cofnęli się do roku 1998. A wspomniałem o Ukraińcach, bo oni po Majdanie właśnie w ten sposób, żeby ograniczyć wpływ zacietrzewienia i doraźnych interesów polityków, wytyczyć ogólny kurs i ramy, reformowali wymiar sprawiedliwości. Integrując się w różnych dziedzinach z Europą, walcząc z korupcją, z nepotyzmem, z nieprawidłowościami działania sądów, byli związani umowami z różnymi organizacjami międzynarodowymi, które im doradzały, jak to zrobić porządnie i poprawnie".

Bodnar: Unia nam pomoże

Dalej były RPO stwierdził, że Polska może liczyć w tym zakresie na wsparcie z Brukseli.

"UE nam w tym chętnie pomoże, bo w jej interesie też jest przywrócenie zaufania do polskich instytucji, procedur, odbudowa praworządności. Inaczej ryzykuje, że będzie miała wewnątrz nie jedno państwo autorytarne – Węgry – ale dwa" – ocenił w rozmowie z "Wyborczą".

Adam Bodnar pytany, skąd "czerpać nadzieję", stwierdził, że "z ludzi". "Obywatele mają w sobie dużo przekory, wolności, poczucia, że chcieliby oddychać. Mam wrażenie, że nie zawsze wiedzą, jak te emocje przekuć na konkret, w co się mogliby zaangażować, jak wesprzeć pewne procesy – ale kiedy porównuję nasz zasób energii i uporu z Węgrami, to jestem przekonany, że to się przekuje w sukces wyborczy opozycji" – zapewnił były Rzecznik Praw Obywatelskich.

Czytaj też:
Kaleta: Potrafimy dobrze działać dla Polski w trudnych czasach

Źródło: wyborcza.pl
Czytaj także