Trzaskowski: PiS próbuje obrzydzić Polakom Unię Europejską

Trzaskowski: PiS próbuje obrzydzić Polakom Unię Europejską

Dodano: 
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski
Prezydent Warszawy Rafał TrzaskowskiŹródło:PAP / Leszek Szymański
PiS próbuje obrzydzić Polakom Unię Europejską i wyprowadzić nas na margines Wspólnoty – stwierdził prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

W poniedziałek w programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News Trzaskowski mówił o poczynaniach rządu Prawa i Sprawiedliwości – Zjednoczonej Prawicy.

Polityk Platformy Obywatelskiej skomentował także decyzję Anwilu o wznowieniu produkcji nawozów azotowych, o czym poinformował PKN Orlen.

PiS a UE. Trzaskowski ocenia

– Prawo i Sprawiedliwość widzi w Unii Europejskiej większe zagrożenie ze strony Zachodu niż ze Wschodu. Tak mówi przecież główny ideolog tej partii – profesor Krasnodębski – powiedział Rafał Trzaskowski.

Jego zdaniem, UE, solidarność europejska oraz współdziałanie w ramach Wspólnoty są po to, żeby zaradzić problemom, takim jak wysokie ceny energii elektrycznej. – Szkoda, że PiS tego nie widzi i próbuje obrzydzić Polakom Unię Europejską i wyprowadzić nas na margines Wspólnoty. A ona właśnie jest nam do tego potrzebna, żeby razem podejmować decyzje, które będą nam pomagać w tak trudnych sytuacjach – oznajmił.

Anwil wznowił produkcję nawozów

– Chciałem przypomnieć, że rząd przez ostatnie siedem lat nie przygotowywał się do transformacji energetycznej w Polsce, zabił energetykę wiatrową. Ta polityka stała w miejscu. Gdyby przez ten czas rząd się do tego przygotowywał, ceny mogłyby być inne – ocenił prezydent Warszawy.

Przypomnijmy, że 23 sierpnia Anwil zdecydował o tymczasowym wstrzymaniu produkcji nawozów azotowych, w związku z "bezprecedensowym i rekordowym wzrostem cen gazu ziemnego w Europie". Teraz, mimo trudnych warunków na rynku gazu, Anwil wznawia produkcję nawozów i tym samym surowego CO2 – przekazał PKN Orlen, który posiada 100 proc. akcji spółki.

Według Trzaskowskiego, "to też pokazuje, jak spółki Skarbu Państwa są zarządzane". – Wszyscy wiedzieliśmy o tym, że będzie jakaś forma kryzysu na Ukrainie, ale nikt nie spodziewał się takiej wojny. Jednak był czas na to, żeby przygotować się do takiej sytuacji. PiS nie zrobił tego przez siedem lat. W efekcie mamy do czynienia z decyzjami, które są podejmowane w dramatycznych okolicznościach – mówił.

Czytaj też:
"Kryzys na miarę brexitu". Poseł mocno o działaniach Unii
Czytaj też:
UE czeka krach? Szwed: Należy przekonać Macrona do zmiany

Źródło: Polsat News
Czytaj także