Kaleta zapowiada: Może dojść do spotkania Ziobry z Kukizem

Kaleta zapowiada: Może dojść do spotkania Ziobry z Kukizem

Dodano: 
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta zapowiedział, że "za dwa tygodnie może dojść do spotkania Zbigniewa Ziobry z Pawłem Kukizem".

W czwartek na antenie radia RMF FM polityk Solidarnej Polski został zapytany o wprowadzenie nowej instytucji – sędziów pokoju.

Wprowadzenie tego typu instytucji to sztandarowe hasło Pawła Kukiza z prezydenckiej kampanii wyborczej w 2015 roku. Sędziowie pokoju mieliby przejąć część prostych spraw, które nie muszą być rozpatrywane przez sądy powszechne w Polsce.

Spotkanie Ziobro – Kukiz?

Sebastian Kaleta zapewnił, że Solidarna Polska "nie torpeduje" rozwiązania proponowanego przez środowisko Kukiz'15. Jednak jak zaznaczył, ma "pewne wątpliwości" w tej sprawie. – Kilka lat temu koncepcja wprowadzenia tej instytucji w Polsce była przygotowana w Ministerstwie Sprawiedliwości, natomiast my od pięciu lat czekamy na taką generalną reformę sądów. To wszystko z powodu konfliktu z Unią Europejską czeka. Natomiast teraz prowadzimy prace, żeby ta reforma, którą przygotowaliśmy, była ujednolicona, połączona z koncepcją wprowadzenia sądów pokoju – powiedział wiceminister sprawiedliwości.

Kaleta poinformował, że prace nad rozwiązaniem "powinny zakończyć się za kilka lub kilkanaście dni". – Wtedy pan minister Ziobro planuje zaprosić przewodniczącego Kukiza, żeby przedstawić mu te koncepcje. (...) Wydaje mi się, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni prawdopodobnie będzie możliwość, żebyśmy zaprezentowali pełną ustawę, która łączy te koncepcje – stwierdził wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości.

Kaleta: Kowalski nie kpił z premiera

W radiu RMF FM Sebastian Kaleta odniósł się także do nominacji swojego partyjnego kolegi – Janusza Kowalskiego na stanowisko wiceministra rolnictwa. – Janusz Kowalski jest bardzo ekspresyjnym politykiem. Niekoniecznie jest bardzo lubiany, bo jest kontrowersyjny i zwolennicy opozycji raczej nie pałają do niego sympatią, ale jest bardzo charakterystyczny – stwierdził.

– Janusz Kowalski nie kpił z premiera, konsekwentnie mówił o pewnych zagrożeniach związanych z polityką energetyczną UE. Mówił też o zagrożeniu dla polskiej energetyki. Uważam, że Janusz Kowalski "nie trollował" premiera Mateusza Morawieckiego – oznajmił polityk Solidarnej Polski.

Czytaj też:
"Jest gorzej niż myślałem". Kowalski alarmuje ws. cen energii
Czytaj też:
Kaleta: Uruchomienie mechanizmu warunkowości wobec Węgier to próba ich okradzenia

Źródło: RMF FM
Czytaj także