Media nieoficjalnie: Kreml ogłosi zakaz opuszczania kraju przez mężczyzn

Media nieoficjalnie: Kreml ogłosi zakaz opuszczania kraju przez mężczyzn

Dodano: 
Wojna na Ukrainie. Rosyjscy żołnierze w obwodzie ługańskim
Wojna na Ukrainie. Rosyjscy żołnierze w obwodzie ługańskim Źródło:PAP/EPA / SERGEI ILNITSKY
Według nieoficjalnych doniesień medialnych za kilka dni Kreml zabroni poborowym w wieku mobilizacyjnym wyjazdu z Federacji Rosyjskiej.

Rosja wprowadzi zakaz wyjazdu z kraju dla mężczyzn podlegających służbie wojskowej po zakończeniu pseudoreferendów na ukraińskich okupowanych terytoriach – twierdzi portal internetowy Meduza, powołując się na źródła zbliżone do administracji na Kremlu.

Informator portalu wskazuje, że prawdopodobnie 28 września władze rosyjskie zdecydują się zamknąć granice dla mężczyzn w wieku mobilizacyjnym. Według Meduzy potwierdza to także drugie źródło, również zbliżone do Kremla. Odpowiednia regulacja w sprawie zamknięcia granic miałaby zostać wprowadzona zaraz po zakończeniu tzw. referendów na Ukrainie.

Wyjazd z Federacji Rosyjskiej byłby możliwy jedynie za zgodą właściwej komendy uzupełnień. Zostałoby zatem wprowadzone coś w rodzaju specjalnej przepustki, działającej na zasadzie wizy.

"Referenda" na Ukrainie

Przypomnijmy, że od 23 września w czterech częściowo okupowanych obszarach Ukrainy kontrolowanych przez Rosję i siły promoskiewskie są przeprowadzane "referenda". Mieszkańcy mają odpowiedzieć na pytanie czy chcą, aby terytoria tych obwodów stały się częścią Federacji Rosyjskiej. „Referenda” w obwodach Ukrainy: ługańskim, donieckim, chersońskim potrwają do 27 września. Terytorium Ukrainy tych czterech obwodów, stanowi około 15 procent obszaru Ukrainy.

Kierownictwo Sojuszu Północnoatlantyckiego opublikowało oświadczenie, w którym zapewnia, że wszystkie kraje NATO "potępiają plany przeprowadzenia tzw. referendów. Fikcyjne referenda nie mają żadnej legitymacji i będą rażącym naruszeniem Karty Narodów Zjednoczonych. Te ziemie należą do Ukrainy".

Protesty przeciwko putinowskiej mobilizacji

Jak informuje Meduza, 24 września br. w wielu rosyjskich miastach wybuchła nowa fala demonstracji przeciwko ogłoszonej środowym dekretem prezydenta kraju Władimira Putina "częściowej mobilizacji wojskowej". Według doniesień medialnych, protesty zostały rozproszone przez siły policyjne. Wielu uczestników manifestacji w Moskwie i Sankt Peteresburgu zatrzymano.

Od razu po ogłoszeniu mobilizacji wielu Rosjan opuściło kraj. Nie wiadomo, jaka jest skala zjawiska, ale bilety do krajów, do których Rosjanie mogą bez problemów wjeżdżać zostały wyprzedane w ciągu kilku minut.

Przypomnijmy w tym kontekście, że Putin podpisał ustawę o surowszych karach w kraju. Chodzi właśnie o opór społeczny wobec mobilizacji wojskowej. Zmiany w rosyjskim kodeksie karnym obejmują wprowadzenie sankcji karnych za dobrowolne poddanie się i grabież w czasie służby wojskowej oraz podczas konfliktu zbrojnego.

Czytaj też:
Zełenski do zmobilizowanych Rosjan: Gwarantujemy trzy rzeczy
Czytaj też:
Rosjanki proponują zmobilizowanym małżeństwa. Będzie szansa na zasiłek pogrzebowy

Źródło: Reuters/ PAP/ Meduza/ Twitter
Czytaj także