Niemcy chcą wykorzystać kryzys? Morawiecki: To nie jest fair

Niemcy chcą wykorzystać kryzys? Morawiecki: To nie jest fair

Dodano: 
Mateusz Morawiecki, premier
Mateusz Morawiecki, premierŹródło:PAP / Marcin Obara
– Wielu premierów bardzo krytycznie odniosło się do planów niemieckich ratowania ich własnego przemysłu – mówił Mateusz Morawiecki.

W piątek w Czechach miało miejsce nieformalne posiedzenie Rady Europejskiej. Premier Morawiecki poinformował, że przedstawił nasze polskie koncepcje dot. ograniczenia cen energii. Jego zdaniem jedynym instrumentem, który jest całkowicie w ręku Komisji Europejskiej, są uprawnienia do emisji CO2.

– One dzisiaj powodują, że 1 megawatogodzina jest o kilkaset złotych droższa, 300, 400 złotych potrafi więcej kosztować tylko poprzez ten koszt uprawnień do emisji CO2– mówił polityk.

Morawiecki: Europa jest głucha

Szef rządu zapewnił, że Polska rozumie potrzeby polityki klimatycznej, ale dzisiaj cała Europa znalazła się w bardzo trudnym położeniu i podlega ogromnym napięciom związanym z wojną na Ukrainie.

– Dzisiaj dla dobra mieszkańców potrzebujemy uwolnić wiele tych uprawnień do emisji CO2, najlepiej dziesiątki, setki milionów uprawnień, wpuścić w rynek bądź po prostu administracyjnie zamrozić ceny na poziomie 20-30 euro. Prosiłem dzisiaj przynajmniej o 6 miesięcy, jeśli nie o 12 miesięcy, jeśli nie o 2 lata. Niestety na razie Komisja Europejska jest głucha na te wezwania i dziwię się, ponieważ jest to instrument, który jest bardzo szybko dostępny – powiedział premier na briefingu prasowym po nieformalnym szczycie UE w Pradze.

Morawiecki dodaje, że dzięki proponowanym rozwiązaniom wszyscy Polacy mieliby "natychmiast" tańszą energię. Premier wskazał, że zamrożone aktywa Rosji i rosyjskich oligarchów opiewają na ok. 350 mld euro. Jego zdaniem można sięgnąć po te środki dla dobra Ukrainy, ale też na potrzeby mieszkańców UE.

Premier: Niemcy chcą wykorzystać kryzys

Premier podkreślił ponadto, że Niemcy chcą wykorzystać obecny kryzys, aby wzmocnić własną gospodarkę.

– Nie tylko ja, wielu premierów bardzo krytycznie odniosło się do planów niemieckich ratowania ich własnego przemysłu tylko poprzez wpompowanie w gospodarkę niemiecką 200 miliardów euro – stwierdził Morawiecki.

Szef rządu podkreślił, że najbogatsze państwo Unii Europejskiej, której nadal jest silne gospodarczo, próbuje "wykorzystać ten kryzys" po to, żeby osiągnąć przewagę konkurencyjną dla swoich przedsiębiorstw względem przedsiębiorstw z innych państw na jednolitym rynku.

– To nie jest fair, to nie w taki sposób powinien funkcjonować jednolity rynek. Również wiele państw napiętnowało, wskazało na to jako na działanie niewłaściwe – mówił.

Czytaj też:
Niemcy lekceważą zalecenia rządu. Urząd wydał ostrzeżenie
Czytaj też:
Wałęsa: Niemcy powinny przewodzić w Europie

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także