11 listopada, wojska ukraińskie wkroczyły do Chersonia, który był okupowany niemal od początku wojny. Następnie władze Ukrainy potwierdziły wyzwolenie kilkudziesięciu miejscowości w obwodzie chersońskim. Tym samym Rosjanie wycofali się za Dniepr.
Jak ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną, decyzja o wycofaniu zgrupowania sił rosyjskich z Chersonia pogłębią "ideologiczne pęknięcie" wśród kierownictwa Federacji Rosyjskiej.
ISW: Narasta spór z "siłowikami"
Zdaniem analityków ISW w kwestii sposobu prowadzenia walki przeciwko Ukrainie narasta spór między zagorzałymi zwolennikami wojny a prezydentem Władimirem Putinem. "Putinowi trudniej jest udobruchać część wysoce zideologizowanego, prowojennego elektoratu" – twierdzą autorzy najnowszego raportu.
Członkowie think tanku oceniają, że zwolennicy inwazji z kręgu tzw. siłowików mają coraz mocniej wątpić w zaangażowanie rosyjskiego prezydenta i jego zdolność do "wywiązania się z wojennych obietnic". Analitycy zauważają też, że nazywany niekiedy ideologiem Kremla, choć w istocie nim nie jest, Aleksander Dugin, otwarcie skrytykował Putina za „poddanie” Chersonia. Jak piszą, zasugerował wręcz likwidację Putina cytując powieść "Złota gałąź", w której król został zabity, ponieważ nie był w stanie sprowadzić deszczu podczas suszy.
"Putinowi trudniej jest udobruchać część wysoce zideologizowanego, prowojennego elektoratu ze względu na niezdolność wojska do realizacji jego maksymalistycznych celów obalenia ukraińskiego rządu i zajęcia całej Ukrainy" – czytamy w raporcie ISW. Wnioskiem z tego płynącym ma być narastanie wśród rosyjskich nacjonalistów wątpliwości w zakresie rzeczywistego przywiązania Putina do "rosyjskiej idei". ISW zwraca jednocześnie uwagę, że rosyjskie społeczeństwo jest zaniepokojone wysoką liczbą ofiar walk na Ukrainie.
Bezprecedensowa krytyka Putina
"Bezpośrednia krytyka Putina w kręgach zwolenników wojny jest niemal bezprecedensowa" – twierdzą autorzy raportu. "Putin musi odzyskać wsparcie tej grupy i prawdopodobnie nakazał swym propagandzistom stłumienie wszelkiej krytyki na temat wycofania się z Chersonia, jako że główne programy informacyjne telewizji państwowej przemilczały albo bagatelizowały skutki tego odwrotu" – ocenia Instytut.
Analitycy ISW odnotowują też, że Dugin zasugerował, że Rosja musi wprawdzie mocniej zaangażować się w realizację rosyjskiej idei, ale nie powinna dążyć do "głupiego" użycia broni jądrowej.
Czytaj też:
Zełenski: Tam jest piekło. Niezwykle brutalne bitwyCzytaj też:
"USA i Europa będą nas przekonywać". Doradca Zełenskiego o końcu wojny: My się nie zgodzimy