Rzecznik PiS: Projekt raczej nie powinien być zmieniany, bo takie były sugestie KE

Rzecznik PiS: Projekt raczej nie powinien być zmieniany, bo takie były sugestie KE

Dodano: 
Rzecznik prasowy PiS Rafał Bochenek
Rzecznik prasowy PiS Rafał Bochenek Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Mamy nadzieje, że poprawki opozycji nie będą zaporowe – mówi rzecznik PiS, pytany o nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, którą zajmie się Sejm.

Na środę w Sejmie zaplanowano pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Według doniesień medialnych, opozycja zgłosi cztery poprawki.

Rzecznik PiS: Projekt nie powinien być zmieniany

Rzecznik PiS, Rafał Bochenek komentował nadchodzące prace sejmowe w środę rano na antenie Polskiego Radia Program 1.

– Wiemy, że ta ustawa, która została wynegocjowana przez pana premiera, przez pana ministra Szynkowskiego na poziomie Komisji Europejskiej raczej nie powinna być zmieniana, bo takie również były sugestie tutaj Komisji. Podobno są możliwe jakieś drobne korekty. Zobaczymy, co uda się wypracować. Wiemy również, że opozycja ma swoje jakieś cztery poprawki. Mamy nadzieję, że to nie będą jakieś zaporowe poprawki, chociaż z tego, co już widziałem w mediach, rzeczywiście te zmiany już wywracały te zmiany, które są w ustawie. Nie wiem, czy one będą do przyjęcia. Moim zdaniem ciężko będzie przegłosować tego typu rozwiązania i wprowadzić do ustawy, ale zobaczymy. Dajmy popracować parlamentarzystom w komisji i zobaczymy jak wyjdzie głosowanie na sali plenarnej – powiedział.

Co zakładają poprawki opozycji?

Jak opisuje portal oko.press cztery ugrupowania opozycyjne: KO, PSL, Polska 2050 i Lewica, zgłoszą wspólnie cztery poprawki.

Projekt nowelizacji zakłada przeniesienie sądownictwa dyscyplinarnego sędziów z Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Poprawka, którą przedłoży opozycja przewiduje skierowanie spraw dyscyplinarnych sędziów do Izby Karnej SN, tzn. do izby, w której były przed poprzednią nowelizacją ustawy.

Druga poprawka przewiduje, że sprawy dyscyplinarne sędziów będą mogły być rozpatrywane wyłącznie przez sędziów z minimum 7-letnim stażem pracy. "Rozwiązanie to ma wyeliminować wątpliwości co do ich umocowania, wykluczy bowiem automatycznie osoby powołane w procedurze przy udziale neo-KRS", powołanej zdaniem oko.press "w niekonstytucyjny sposób w kwietniu 2018".

Trzecią poprawką cztery partie chcą zlikwidować przepisy ustawy nazywanej przez opozycję i część mediów „kagańcową”. Chodzi o przepisy stanowiące, że kwestionowanie statusu sędziego, prawidłowości jego powołania oraz statusu organu konstytucyjnego stanowią delikty dyscyplinarne, a także wprowadzony ustawą prezydenta nowy delikt "odmowa wykonywania wymiaru sprawiedliwości".

Czwarta poprawka będzie dotyczyć unieważnienia dotychczasowych orzeczeń Izby Dyscyplinarnej.

Terlecki: Trzeba będzie odrzucić

Dziennikarz Polsat News Bartłomiej Maślankiewicz zapytał wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego jak zapatruje się na propozycje czterech partii opozycji Prawo i Sprawiedliwość.

Polityk udzielił krótkiej odpowiedzi. – Opozycja zamierza zgłosić pewne poprawki, które zapewne trzeba będzie odrzucić, tak jak zwykle – oznajmił.

Nie wiadomo, jak ostatecznie zagłosuje Solidarna Polska. Ugrupowanie prowadzi rozmowy z premierem. Przeciwko nowelizacji opowie się najprawdopodobniej Konfederacja.

Czytaj też:
Szynkowski vel Sęk o KPO: Część grantową również będziemy spłacać
Czytaj też:
Lisicki: Łamanie kołem prezydenta. Ziemkiewicz: Nie wierzę, że PiS dostanie te pieniądze
Czytaj też:
Nowela ustawy o SN. Morawiecki: Musi gwarantować nienaruszalność konstytucji

Źródło: PR 1 / 300 polityka / oko.press / polsat news
Czytaj także