Niemiecki dziennik: Premier Morawiecki udzielił Niemcom reprymendy

Niemiecki dziennik: Premier Morawiecki udzielił Niemcom reprymendy

Dodano: 
Premier Mateusz Morawiecki w Heidelbergu
Premier Mateusz Morawiecki w Heidelbergu Źródło:KPRM / Krystian Maj
"Berliner Zeitung" wskazuje, że występując na uniwersytecie w Heidelbergu, premier Morawiecki udzielił Niemcom reprymendy.

W poniedziałek, 20 marca Mateusz Morawiecki odwiedził Uniwersytet Ruprechta i Karola, najstarszą uczelnię w Niemczech i jedna z najbardziej renomowanych uczelni w Europie. Premier wygłosił wykład na Uniwersytecie w Heidelbergu. Głównym tematem przemówienia szefa polskiego rządu była "Europa w historycznym punkcie zwrotnym". Polityk mówił między innymi o znaczenie europejskich wartości wobec rosyjskiej inwazji militarnej na Ukrainę.

Reprymenda dla Niemiec

Choć od wykładu mija już tydzień, niemieckie media wciąż odnoszą się do słów polskiego polityka. Komentator "Berliner Zeitung" Tomasz Kurianowicz określił przemówienie wygłoszone przez premiera Mateusza Morawieckiego tydzień temu w Heidelbergu mianem "symptomatycznego". Jednocześnie wyraził zdziwienie, że nie zostało ono na Zachodzie, przede wszystkim w Niemczech, zauważone, pomimo iż "miało coś w sobie".

"Premier Polski wykorzystał okazję do udzielenia Niemcom w sposób akcentujący pewność siebie ostrej reprymendy. Morawiecki krytykował niemiecką zależność od kopalnych źródeł energii z Rosji i przypomniał, że Polska ostrzegała przed tym uzależnieniem. Cenę za to płaci teraz cała UE" – czytamy w gazecie.

Państwo narodowe i odrzucenie unijnych nakazów

Zainteresowanie komentatora wzbudził fakt, że Morawiecki wykorzystał obecną "moralną wyższość" nad Niemcami do próby przekonania ich o "etycznej słuszności także innych argumentów". "Celem premiera było uwypuklenie znaczenia państwa narodowego i odrzucenie europejskich interwencji w kwestie dotyczące praworządności w Polsce" – tłumaczy Kurianowicz. "Państwo narodowe jest gwarantem tożsamości" – cytuje Morawieckiego komentator. "Premier chciał zaznaczyć, że UE, a przede wszystkim Niemcy nie mogą kwestionować narodowej państwowości krajów członkowskich" – czytamy.

"Odnosząc się do Rosji, Morawiecki użył wybuchowego argumentu, który Niemcy usłyszeli prawdopodobnie po raz pierwszy. Premier RP przypomniał, że Rosja kwestionuje narodową państwowość Ukrainy i chce za pomocą tej fikcyjnej interpretacji włączyć Ukrainę do ruskiego miru" – opisuje komentator.

Czytaj też:
Gorzki apel Zełenskiego do Ukraińców: To niesłuszne i niesprawiedliwe

Źródło: Deutsche Welle / "Berliner Zeitung"
Czytaj także