Rosyjski dyplomata: Fakt pozostaje faktem. Węgry są krajem nieprzyjaznym

Rosyjski dyplomata: Fakt pozostaje faktem. Węgry są krajem nieprzyjaznym

Dodano: 
Prezydent Rosji Władimir Putin i premier Węgier Viktor Orban
Prezydent Rosji Władimir Putin i premier Węgier Viktor Orban Źródło: Wikimedia Commons
Ambasador Rosji na Węgrzech narzeka na fakt, że Budapeszt przystąpił do sankcji wobec jego kraju. Jewhen Stanisławow liczy jednak na konstruktywną współpracę z rządem Viktora Orbana.

W marcu 2022 roku Rosja dodała Węgry do swojej listy "krajów nieprzyjaznych” za udział w zachodnich sankcjach wymierzonych przeciw Moskwie i zagroziła Budapesztowi działaniami odwetowymi. Tymczasem w rozmowie z rosyjską agencją informacyjną RIA Novosti ambasador Federacji Rosyjskiej na Węgrzech Jewhen Stanisławow wskazuje, że Moskwa nadal liczy na konstruktywną współpracę z Węgrami.

Węgry krajem nieprzyjaznym

Dyplomata zauważył, że węgierskie kierownictwo polityczne "demonstruje pragmatyczne stanowisko" w swojej polityce zagranicznej, ale odczuwa presję ze strony sojuszników z UE i NATO.

– Fakt pozostaje faktem: Węgry podpisały się pod wszystkimi antyrosyjskimi pakietami sankcji opracowanymi w Brukseli i są zmuszone do ich ścisłej realizacji. Dlatego zaliczane są do kategorii krajów nieprzyjaznych Rosji, wobec których można zastosować nasze odpowiednie środki — powiedział ambasador.

Zdaniem Stanisławowa, wprowadzenie sankcji odbiło się negatywnie na wszystkich sferach współpracy między Moskwą a Budapesztem – od gospodarki po kontakty międzyludzkie. Jednocześnie dyplomata skarżył się, że sankcje utrudniają pracę ambasady Rosji na Węgrzech.

– Ale pozostajemy optymistami i nawet w tym kontekście nadal dążymy do konstruktywnej interakcji z Węgrami i utrzymujemy otwarte kanały dialogu – podkreślił Stanisławow.

Budapeszt wobec wojny

Choć Budapeszt rzeczywiście przystąpił do zachodnich sankcji wobec Rosji, to jednak polityka Viktora Orbána mocno wyróżnia się na tle innych krajów UE.

Rząd Węgier kategorycznie odmówił podjęcia jakichkolwiek kroków w celu zmniejszenia zależności kraju od rosyjskiej ropy i gazu i wywalczył dla siebie wyjątki w europejskich sankcjach naftowych.

Węgry blokują też sankcje wobec rosyjskiego przemysłu nuklearnego i odmawiają udziału we wspólnych europejskich projektach pomocowych dla Ukrainy. Ponadto Węgry okazały się jednym z nielicznych krajów w Europie, które kategorycznie odmówiły Ukrainie pomocy zbrojeniowej.

Węgierski rząd wzywa do natychmiastowych negocjacji w sprawie Ukrainy, co jest korzystne dla Kremla, gdyż pozwoli na zamrożenie konfliktu w najkorzystniejszym dla Rosji punkcie.

Czytaj też:
Przystąpienie Finlandii do NATO. Węgry podjęły decyzję
Czytaj też:
Orban jest nieugięty. Węgry mówią "nie" planom Ukrainy

Źródło: Unian
Czytaj także