Zbigniew Ziobro skomentował w mediach społecznościowych ciekawą opinię Thomasa O'Donnella, amerykańskiego ekonomisty i analityka. Według eksperta, niemiecki rząd jest świadomy, że jego infrastruktura produkująca energię odnawialną nigdy nie będzie w stanie zaspokoić potrzeb kraju. W związku z tym, Berlin naciska na słabsze ekonomicznie państwa, aby stały się wielkimi farmami wiatrowymi lub fotowoltaicznymi. Produkowana tam energia miałaby zasilać niemieckie gospodarstwa domowe i przemysł.
"Polityka Niemiec to zielona neokolonialna mentalność. Berlin chce zamienić takie kraje jak Polska w farmy wiatrowe i fotowoltaiczne, by produkowały dla niemieckiej gospodarki energię. To słowa amerykańskiego ekonomisty, speca od rynku energii, który wykłada na… berlińskim uniwersytecie. Ale oczywiście można nadal chodzić na niemieckiej smyczy jak @donaldtusk i głosić, że Niemcy dbają wyłącznie o klimat…" – napisał na Twitterze minister sprawiedliwości.
Bezpieczeństwo energetyczne
3 maja w Warszawie odbyła się konwencja ugrupowania Solidarna Polska, która zmieniła nazwę na Suwerenna Polska. Po wystąpieniach czołowych polityków partii około 30-minutowe przemówienie wygłosił lider formacji Zbigniew Ziobro.
Jednym z poruszonych przez niego zagadnień było bezpieczeństwo energetyczne. Ziobro mówił w tym kontekście m.in. o potrzebie zakończenia udziału Polski w unijnym systemie handlu uprawnieniami do emisji CO2 (system ETS).
– 10 lat temu ostrzegaliśmy, że konsekwencją unijnej polityki klimatycznej będzie drożyna, że to obłęd. Hamuje rozwój gospodarki i będzie wpędzać ludzi w biedę. Dziś w wyniku tej polityki rachunki za prąd są już ponad dwukrotnie wyższe właśnie przez unijny podatek klimatyczny. Nie chcemy drożyzny, dlatego nie zgadzamy się, żeby nabijać kabzę spekulantom od unijnego parapodatku ETS. To w interesie tych spekulantów Bruksela wymyśla kolejne pakiety klimatyczne – powiedział Ziobro.
Czytaj też:
Ziobro: Dlatego właśnie potrzebna jest Suwerenna PolskaCzytaj też:
Ziobro: Unia Europejska łamie traktaty