Mosiński: Obserwuję uszczypliwości ze strony polityków Suwerennej Polski ze zdziwieniem

Mosiński: Obserwuję uszczypliwości ze strony polityków Suwerennej Polski ze zdziwieniem

Dodano: 
Jan Mosiński (PiS)
Jan Mosiński (PiS) Źródło: PAP / Rafał Guz
Słowa, które artykułuje minister Ziobro mogą skutkować osłabieniem poparcia w elektoracie, a nie sądzę, żeby taki był cel lidera Suwerennej Polski – mówi poseł PiS Jan Mosiński w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: W najnowszym numerze tygodnika Do Rzeczy minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro krytykuje premiera Mateusza Morawieckiego za ustępliwość wobec UE. Czy zgadza się pan z tą opinią?

Jan Mosiński: Pan premier Mateusz Morawiecki jest politykiem wysokiej klasy i myślę, że nigdy nie zgodziłby się na to, żeby poprzez prowadzone negocjacje z KE działać na szkodę Polski i wbrew interesom narodowym. Ocena panów polityków Suwerennej Polski jest przejaskrawiona i jest efektem chęci pozyskania elektoratu z obrzeży Konfederacji. Nie mogę za bardzo znaleźć innego komentarza wobec irracjonalnej krytyki szefa polskiego rządu.

Politycy Suwerennej Polski wskazują, że premier swoimi decyzjami osłabia naszą suwerenność.

Absolutnie tak nie jest. Premier bardzo dobrze wywiązuje się ze swoich obowiązków, wystarczy spojrzeć jak dobre rozwija się Polska. Obserwuję uszczypliwości ze strony polityków Suwerennej Polski ze zdziwieniem. Nasz elektorat lubi spokój, a nie awanturnictwo ze strony naszym koalicjantów.

Minister Ziobro wskazuje, że premier Morawiecki przejdzie do historii jako ten, który jednoosobowo, arbitralnie, bez konsultacji z Radą Ministrów podjął decyzję brzemienną w skutkach na dziesięciolecia.

Brzemienna w skutkach może być wypowiedź pana ministra Ziobro o panu premierze. Nie przypominam sobie, żeby coś takiego miało miejsce. Pan premier wraz z zespołem negocjacyjnym, negocjując środki czy to na KPO czy inne działania na linii Bruksela-Warszawa wywiązywał się znakomicie ze swoich zadań i ma poparcie miażdżącej ilości posłów Zjednoczonej Prawicy. Jest dobrym premierem na trudne czasy i dobrze byłoby, żeby powściągnąć język. Słowa, które artykułuje minister Ziobro mogą skutkować osłabieniem poparcia w elektoracie, a nie sądzę żeby taki był cel lidera Suwerennej Polski.

Czytaj też:
Spór Morawieckiego z Ziobrą to "ustawka"? Schetyna: Spektakl rzucony mediom
Czytaj też:
Kowalski: Mówiliśmy, że UE będzie nas szantażować i mieliśmy rację

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także