W niedzielę w miejscowości Stara Błotnica odbyły się ogólnopolskie obchody Święta Niepodległościowego Ruchu Ludowego. Udział w uroczystościach wzięli premier Mateusz Morawiecki oraz minister rolnictwa Robert Telus.
Dziękując za zaproszenie premier Morawiecki podkreślił ważną rolę ruchu ludowego w walce o niepodległość Polski. Polityk wskazał, że jest on "podstawą polskiej świadomości patriotycznej".
– Działaczom ruchu ludowego, którzy w czasach stanu wojennego przechowali myśl patriotyczną wyrażamy podziękowania, bo zawdzięczamy im wolną Polskę. To oni stali na straży polskiej wiary, tradycji i kultury i na straży naszej niepodległości – stwierdził.
Mocne słowa premiera
Podczas swojego wystąpienia Morawiecki przywołał postacie Wincentego Witosa oraz świętego Jana Pawła II. Podkreślił ich znaczenie w walce o suwerenność Polski.
– Wincenty Witos, wielki Polak, ojciec polskiej niepodległości, jeden ze współtwórców ruchu ludowego właśnie w chwili największej próby, w chwili komunistycznego, bolszewickiego ataku na Polskę, stanął na czele rządu. Wezwał wszystkich rolników, chłopów, mieszkańców wsi do obrony polskiej wolności. Bez tamtego wezwania nie byłoby Polski - jestem o tym absolutnie przekonany – powiedział.
W innym miejscu premier przywołał postać Stanisława Mikołajczyka, który w czasach powojennych próbował utrzymać "resztki suwerenności w trudnych nowych okolicznościach".
– To jemu zawdzięczamy tę słynną frazę, której nie bał się powiedzieć komunistom prosto w twarz: "Plujecie na wszystko, co jeszcze wczoraj było święte". Czy to państwu czegoś nie przypomina? Tak, do was mówię, redaktorzy TVN i działacze Platformy Obywatelskiej. Plujecie na wszystko, co jeszcze wczoraj było święte – stwierdził polityk.
Czytaj też:
Spełniona zapowiedź PiS-u. Morawiecki: Oszuści z PO są bez szans!Czytaj też:
Morawiecki o reakcji Tuska: Chyba ma coś za uszami