Najnowsze sondaże pokazują, że różnica między PiS a Koalicją Obywatelską stopniała do zaledwie kilku procent. Coraz więcej komentatorów przyznaje, że nie można wykluczyć, iż w ciągu najbliższych tygodni dojdzie do "mijanki" obu partii. Nawet jeżeli jednak PiS wygra wybory, to może nie uzyskać odpowiedniej liczby posłów do sformowania rządu.
W rozmowie z Radiem Plus Krzysztof Łapiński ocenia jednak, że ewentualna porażka nie będzie miała decydującego znaczenia na dalsze polityczne losy Jarosława Kaczyńskiego.
– PiS się nie rozpadnie, jeżeli przegra wybory, bo spoiwem, który łączy, to właśnie postać Jarosława Kaczyńskiego i nawet jak PiS by przegrał te wybory, to Jarosław Kaczyński ma możliwość, znaczy jego pozycja, rola lidera nie zostanie podważona w żaden sposób – mówił.
Kaczyński wraca do rządu
21 czerwca podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim w Warszawie prezydent Andrzej Duda wręczył prezesowi Prawa i Sprawiedliwości Jarosławowi Kaczyńskiemu nominację na wiceprezesa Rady Ministrów.
Wcześniej dymisje z funkcji wicepremiera złożyli minister aktywów państwowych Jacek Sasin, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński oraz były minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk.
Zdaniem Łapińskiego chodziło o wysłanie jasnego sygnału partyjnym działaczom. – Politykom PiS zależało, żeby to jasno i mocno zaznaczyć. W taki sposób, ale to nie jest wiedza, to pewnego rodzaju moje przypuszczenia, żeby pokazać: proszę bardzo, to jest tak ważne, to tak ważne wybory, że prezes wraca do rządu, żeby wspomóc rząd, żeby wszystko było zgodnie i sprawnie realizowane– stwierdził w rozmowie z Jackiem Prusinowskim.
W jego ocenie wakacje są dość kłopotliwym czasem do prowadzenia kampanii. Z jednej strony nie należy "wchodzić ludziom z kampanią na plażę", ale z drugiej strony trzeba coś robić, "żeby nie zostać oskarżonym o brak pomysły, żeby nie dać o sobie zapomnieć".
Czytaj też:
Kaczyński o polskiej gospodarce: Nam się po prostu udajeCzytaj też:
Sondaż. Rekordowy wynik trzeciej siły politycznej. Hołownia i PSL daleko w tyle