"Wprowadziliśmy mały ZUS dla najmniejszych firm, a w czasach kryzysów osłoniliśmy polskich przedsiębiorców szeregiem tarcz: antykryzysowymi, antyinflacyjną i solidarnościową. To nie koniec – było też ograniczenie cen prądu czy gazu oraz wsparcie na utrzymanie miejsc pracy" – napisał Morawiecki w niedzielę na Twitterze.
"A co dla polskich przedsiębiorców zrobił Tusk podczas swoich dni premierowania? No, nie za wiele. Wolał wspierać wielkie korporacje" – ocenił.
Premier podkreślił, że "każda polska firma to skarb, dlatego rząd PiS zawsze będzie wspierał ciężką pracę polskich przedsiębiorców".
Morawiecki o rządowej pomocy dla przedsiębiorców
Na nagraniu dołączonym do wpisu Morawiecki mówił, że "rodzinne biznesy to sól polskiej gospodarki". – Trudno sobie wyobrazić naszą rzeczywistość bez jakiejś cukierni za rogiem, bez sklepu na ulicy, do którego bardzo lubimy zachodzić – powiedział.
Szef rządu odwiedził cukiernię Bajka w Skoczowie (woj. śląskie). – Mogę powiedzieć, że rzeczywiście smaki, które tutaj są, to bajka. Sam skosztowałem. Ale też warto podkreślić to, że dla wszystkich małych i średnich firm czas jest niełatwy, bo koronawirus bardzo mocno przygniótł te firmy. Potem wojna na Ukrainie, putinflacja, kryzys energetyczny. Powoli z tego wszyscy wychodzą – stwierdził.
Według niego "państwo nie może być bierne, tak jak w poprzednich czasach, tylko musi swoją pomocną dłoń zaoferować przedsiębiorcom". – Tak, jak zrobiliśmy w postaci Tarczy Antykryzysowej. Ratowaliśmy miejsca pracy, ratowaliśmy przed wysokimi cenami gazu, cenami energii – przypomniał.
– Wiem, jak jeszcze jest dużo do zrobienia. Wiem, że trzeba uprościć, zmniejszyć biurokrację, że dalej trzeba pomagać małym, najmniejszym i średniom polskim firmom. I to będziemy robili, bo to ogromna, wielka wartość dla polskiej gospodarki, dla wszystkich Polaków – oświadczył premier, apelując na koniec o kupowanie polskich produktów, bo "one są zawsze najlepsze, najsmaczniejsze".
Czytaj też:
Tusk: PiS szuka pomocy wagnerowców ze strachu przed wyborami