Stany Zjednoczone i ich sojusznicy z G7 uważają, że wojna na Ukrainie może ciągnąć się latami i uwzględniają tę możliwość w swoim planowaniu wojskowym i finansowym. Wysoki rangą urzędnik jednego z europejskich krajów G7 powiedział, że wojna może trwać jeszcze sześć do siedmiu lat.
Długa wojna
Jak pisze Bloomberg, jest to znacznie dłużej, niż wielu zachodnich urzędników spodziewało się na początku tego roku. Dziennikarze twierdzą jednak, że powolny postęp ukraińskiej kontrofensywy w ostatnich miesiącach obniżył oczekiwania, co do terminu zakończenia wojny.
– Przedstawiciele państw G7 omówili ponure perspektywy podczas lunchu na marginesie Zgromadzenia Ogólnego ONZ w poniedziałkowy wieczór i zgodzili się, że konflikt prawdopodobnie będzie trwał w perspektywie średnio- i długoterminowej – powiedział anonimowo dziennikarzom starszy urzędnik Departamentu Stanu USA.
Brytyjska stacja Sky News także informuje o prawdopodobieństwie długotrwałej wojny. Jej źródło podało, że przedstawiciele państw G7 uznali, że Rosja jest zaangażowana w tę wojnę w perspektywie średnio- i długoterminowej. Zachód powinien wziąć to pod uwagę planując dalsze wsparcie finansowe i militarne dla Ukrainy.
– Oczywiście chodzi o to, że imperialny projekt Putina skończy się fiaskiem, ale chodzi także o współpracę, aby zapewnić wystarczające rozłożenie tego ciężaru, wystarczające planowanie długoterminowe – powiedział rozmówca stacji.
Sytuacja na froncie
Rosyjskie oddziały zaatakowały Kupiańsk w obwodzie charkowskim. Wiadomo już o sześciu zabitych – czterech mężczyznach i dwóch kobietach. Szef Wydziału Śledczego Komendy Głównej Policji Krajowej w obwodzie charkowskim Serhij Bolwinow zauważył, że z pobliskiej rzeki oraz ze zniszczonych samochodów wydobyto ciała zabitych przez Rosjan.
Tymczasem Przewodniczący Połączonych Sztabów USA gen. Mark Milley komentując kontrofensywę ukraińskich Sił Zbrojnych podkreślił, że jej powolne tempo nie powinno nikogo dziwić. Zauważył, że wojna na papierze bardzo różni się od tego, co dzieje się w rzeczywistości.
Czytaj też:
"Doszło do przełamania linii". Syrski przekazał ważne wieści z frontuCzytaj też:
"Obawia się reakcji". Analitycy z USA ocenili sytuację Putina