Siłą rzeczy II Jak wiadomo, polski rząd uwielbia robić prezenty – rzecz jasna wyłącznie takie, za które nie musi płacić z własnej kieszeni.
Nawiasem mówiąc, czy pamiętają Państwo choćby jeden prezent od któregokolwiek rządu, który ten zafundowałby za swoje pieniądze? A przecież żaden z nich nie składał się z samych biedaków. Ot, gdyby tak członkowie polskiego rządu chcieli podarować od siebie każdemu Polakowi choćby po jednym groszu, kosztowałoby to ich, jeśli dobrze liczę, mniej niż 400 tys. zł, a to przecież suma, na którą pewnie daliby radę się złożyć – i przy okazji poczuć, jak to jest płacić za własne pomysły na wydawanie cudzych pieniędzy.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.