"Opcja zero". PSL zapowiada, co się stanie z TVP

"Opcja zero". PSL zapowiada, co się stanie z TVP

Dodano: 
Logo TVP, zdjęcie ilustracyjne
Logo TVP, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Albert Zawada
Rzecznik PSL Miłosz Motyka zapowiada, że TVP zostanie gruntownie zreformowana przez nowy rząd. Zmienieni zostaną nie tylko dziennikarze, ale nawet nazwa telewizji.

Politycy opozycji zapowiadają dogłębną reformę mediów publicznych, dodając, że w obecnej formule TVP nie może dłużej funkcjonować. KO, Trzecia Droga oraz Lewica obiecują odpartyjnienie mediów publicznych i wdrożenie rozwiązań, które zapewnią rzetelne, niezależne od władzy dziennikarstwo. Nie wiadomo jeszcze, jakie dokładnie porządki zapanują w Telewizji Polskiej jednak z deklaracji polityków wynika, że ma całkowicie zostać zmieniony charakter stacji.

PSL zapowiada "opcję zero"

Rzecznik PSL Miłosz Motyka mówił w rozmowie z Wirtualną Polską, że TVP powinna nadal funkcjonować, ale raczej pod inną nazwą.

– Ta nazwa jest dość mocno zbrukana przez tych propagandystów, którzy mienią się dziennikarzami. Natomiast media publiczne wymagają totalnej zmiany. Opcji zero nawet bym powiedział. Nikt sobie nie wyobraża, że w jakąkolwiek drugą stronę to może pójść – mówił Motyka.

Rzecznik ludowców zapewnia jednak, że nowa władza nie będzie wpływać na kształt treści prezentowanych przez "nową" TVP. - Nie będą. Ja też uważam, że taka stacja informacyjno-publicystyczna jest Polakom potrzebna, w której będą obecni politycy wszystkich formacji - zarówno PiS, jak i większości rządzącej, jak i Konfederacji - podkreślał rzecznik PSL.

Rada Mediów Narodowych wydała oświadczenie

Jak wynika z informacji Interii, na piątkowym posiedzeniu Rady Mediów Narodowych pojawił się pomysł, by RMN wydała specjalne oświadczenie w sprawie Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i ich pracowników.

W projekcie oświadczenia podkreślono, że jakiekolwiek zmiany w mediach publicznych "mogą nastąpić jedynie na drodze ustaw przyjętych łącznie przez Sejm, Senat i Prezydenta RP, czyli w procedurze zapisanej w Konstytucji RP".

"Próba podważenia ustaw np. przez uchylenie uchwał o powołaniu członków KRRiT i RMN, którzy mają ustawowo gwarantowaną sześcioletnią kadencję, w drodze likwidacji spółek mediów publicznych lub jakimkolwiek innym sposobem, omijającym tryb ustawowy, będzie złamaniem prawa i Konstytucji" – zapisano w projekcie, który przedłożył Krzysztof Czabański, przewodniczący Rady Mediów Narodowych.

Czytaj też:
"Nie zajmowałem się polityką". Dziennikarz TVP rozsyła specjalne oświadczenie
Czytaj też:
Prawnicy z "Wolnych Sądów" o wyborach. "Obawiałam się przewrotu wojskowego"

Opracował: Jan Fiedorczuk
Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także