Hołownia: Czytając umowę koalicyjną, możecie mieć niedosyt

Hołownia: Czytając umowę koalicyjną, możecie mieć niedosyt

Dodano: 
Liderzy Trzeciej Drogi: Szymon Hołownia (Polska 2050) i Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL)
Liderzy Trzeciej Drogi: Szymon Hołownia (Polska 2050) i Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) Źródło:PAP / Marcin Obara
Czytając treść umowy koalicyjnej, będziecie mieli może niedosyt – powiedział Szymon Hołownia, przewodniczący partii Polska 2050.

Liderzy Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy oficjalnie podpisali w piątek umowę koalicyjną. Uroczystość odbyła się w Senacie.

Szymon Hołownia, szef Polski 2050, która razem z PSL tworzy Trzecią Drogę, nawiązał podczas konferencji prasowej do święta 11 listopada. – Pamiętacie wszyscy z lekcji historii, jak podzielona była wtedy Polska, która odzyskiwała niepodległość – powiedział.

– Przecież te stronnictwa, wszystkie od lewa do prawa, były bardzo okopane na swoich pozycjach, przywiązane do swoich programów, do swoich wartości, a jednak udało się wznieść ponad podziałami i zbudować coś większego niż suma części, na którą składała się ówczesna polityka. Dzisiaj chcemy to powtórzyć – stwierdził.

Hołownia: Tworzymy grunt do bezpiecznej zmiany

– Chcemy zaproponować umowę, w której nikt z nas nie rezygnuje ze swojej własne tożsamości, ale razem tworzymy coś więcej niż zbiór partii, które stoją teraz obok siebie. Tworzymy nadzieję, tworzymy grunt do bezpiecznej zmiany – przekonywał.

Hołownia wyraził przekonanie, że wszyscy czytający treść umowy koalicyjnej "być może miejscami będą mieli niedosyt, jakieś poczucie, że można było coś doprecyzować, powiedzieć bardziej". – Od tego będzie sala sejmowa, będą posiedzenia Rady Ministrów, od tego będą nasze dyskusje, które będziemy toczyć. Dzisiaj wytyczamy kierunek – tłumaczył.

Umowa koalicyjna podpisana. Co zawiera?

Umowa koalicyjna KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy liczy 13 stron i jest podzielona na trzy części: ustalenia programowe, rozliczenie rządów PiS i zasady działania koalicji. W dokumencie wymienione są trzy nazwiska: Szymona Hołowni, Włodzimierza Czarzastego, którzy zostaną marszałkami rotacyjnymi Sejmu oraz Małgorzaty Kidawy-Błońskiej – marszałka Senatu.

Umowa koalicyjna nie zawiera informacji o podziale odpowiedzialności za poszczególne ministerstwa ani personaliów przyszłych szefów resortów. Za to znalazł się w niej zapis o tym, że kandydatem koalicji na premiera jest Donald Tusk, a kandydatami na jego zastępców są Władysław Kosiniak-Kamysz (pierwszy wicepremier) oraz Krzysztof Gawkowski.

Czytaj też:
Umowa koalicyjna. Czarzasty: Nie rezygnujemy z żadnych postulatów

Źródło: TVN24
Czytaj także