Zełenski w Davos: Kumple Putina wykorzystują jego szaleństwo

Zełenski w Davos: Kumple Putina wykorzystują jego szaleństwo

Dodano: 
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski Źródło:PAP/EPA / GIAN EHRENZELLER
Nawet obecni kumple Putina w Pjongjangu i Teheranie po prostu wykorzystują jego szaleństwo – mówił w Davos Wołodymyr Zełenski.

Przemawiając na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, prezydent Wołodymyr Zełenski wezwał kraje do włączenia się we wsparcie Ukrainy, gdyż jak mówił "wojnę można zakończyć jedynie poprzez wywarcie presji na Rosję".

Zełenski powiedział, że ambicje prezydenta Rosji Władimira Putina są skazane na porażkę. – Nawet obecni kumple Putina w Pjongjangu i Teheranie po prostu wykorzystują jego szaleństwo, podczas gdy on wciąż ma technologię i zasoby, aby im zapłacić. Nikt nie wierzy w jego przyszłość ani w nią nie inwestuje – powiedział.

Zełenski chce dalszych sankcji

Prezydent Ukrainy wyraził także niezadowolenie z zachodnich sankcji, które – jak wskazał – nawet nie blokują rosyjskiej produkcji rakiet. – Oczywiście jestem wdzięczny za każdy pakiet sankcji, jednak przybliżanie pokoju będzie nagrodą dla wszystkich, którym zależy na tym, aby sankcje zadziałały w 100 proc. – wskazał. – A swoją drogą, wyraźną słabością Zachodu jest to, że rosyjski przemysł nuklearny wciąż nie jest objęty globalnymi sankcjami, mimo że Putin jest jedynym terrorystą na świecie, który wziął za zakładnika elektrownię jądrową – wytknął Zełenski.

Zaapelował także o podjęcie dodatkowych działań na rzecz Kijowa i pokoju: – W tym roku konieczna jest jasna decyzja, by zamrożone aktywa rosyjskie, także aktywa oligarchów, przeznaczyć na obronę przed agresję Rosji oraz odbudowę Ukrainy.

– Putin kocha przede wszystkim pieniądze. Im więcej miliardów straci on i jego przyjaciele oligarchowie, tym bardziej prawdopodobne będzie, że będzie żałował rozpoczęcia tej wojny – mówi polityk w Davos. – Ten rok musi być decydujący. Czy zamrożenie wojny na Ukrainie może być końcem? Nie chcę zadowalać się truizmem, że zamrożony konflikt w końcu wybuchnie na nowo – zaznaczył prezydent.

"Putin nie lubi mrożonek"

Wołodymyr Zełenski przypomniał, że po 2014 roku próbowano zamrozić wojnę w Donbasie. – Byli bardzo wpływowi gwaranci tych wydarzeń – ówczesny kanclerz Niemiec i ówczesny prezydent Francji. Ale Putin to drapieżnik, którego nie zadowala "mrożonka" – przekonywał.

Podkreślił, że jakakolwiek redukcja wsparcia dla Ukrainy wydłuża wojnę o lata. – Wojna musi zakończyć się sprawiedliwym i stabilnym pokojem. I chcę, abyście byli częścią tego pokoju – począwszy od teraz – aby przybliżyć pokój. I potrzebujemy Was na Ukrainie, aby budować, odbudowywać i przywracać nam życie – powiedział prezydent Zełenski.

Czytaj też:
Szef MSZ Ukrainy: Jeśli zabraknie nam broni, będziemy walczyć łopatami

Opracowała: Zuzanna Dąbrowska
Źródło: BBC / pravda.com.ua
Czytaj także