Ostra polemika Kowalskiego z Müllerem. "Przegraliśmy w UE więcej niż można byłoby przegrać"

Ostra polemika Kowalskiego z Müllerem. "Przegraliśmy w UE więcej niż można byłoby przegrać"

Dodano: 
Mateusz Morawiecki, były premier, poseł PiS
Mateusz Morawiecki, były premier, poseł PiS Źródło:PAP / Szymon Pulcyn
Na X doszło do scysji pomiędzy Januszem Kowalskim z Suwerennej Polski a Piotrem Müllerem z PiS. Poszło o politykę premiera Morawieckiego.

"M. Morawiecki doprowadził do obniżenia pozycji Polski w UE redukując polską suwerenność i zgadzając się na wszystkie propozycje Berlina budowy państwa federacyjnego i Green Deal/Fit for 55. Polska jest płatnikiem netto, bo z uwagi na lukę EU ETS w 2022 r. Polska bezpowrotnie straciła 30 miliardów zł jako koszt decyzji M. Morawieckiego z grudnia 2020 r. Nie wspomnę o KPO, które nigdy nie zostało wypłacone, a którego koszty już w lipcu 2020 przewyższały zyski dla Polski" – napisał Janusz Kowalski w podsumowaniu swojego wpisu dotyczącego polityki premiera Morawieckiego wobec Brukseli.

Kowalski: Jako Polska przegraliśmy więcej niż można było przegrać

Jak dodał, "Morawiecki wyposażając Brukselę w nowe instrumenty szantażu stał się jej zakładnikiem". Wskazał, że były szef rządu nawet ustawy sądowe negocjował nie ze swoim ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą, lecz z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.

"Przegraliśmy jako Polska w latach 2019-2023 w UE więcej niż można byłoby przegrać. Przez to PiS przegrał wybory, a dziś Ci co oddawali suwerenność udają, że jej teraz bronią. A wystarczyło postawić weto" – ocenił Kowalski.

Zgoda na Zielony Ład

Były wiceminister podsumował swój punkt widzenia w obszernym wpisie na X. Czytamy w nim: "W grudniu 2019 r. Mateusz Morawiecki zgodził się na niemiecki plan dla UE pn. Green Deal. Jednoosobowo. Rząd nigdy nie dał na to przyzwolenia. Green Deal to niemiecki plan wzmocnienia pozycji gospodarczej Niemiec w UE – wzmocnienia eksportu niemieckich firm OZE oraz przestawiania gospodarek z węgla na rosyjski gaz z Nord Stream. Bezpośrednią konsekwencją zgody na niemiecki Green Deal przez M.Morawieckiego było szkodliwe dla polskiej gospodarki wycofanie się z budowy elektrowni w Ostrołęce i wycofanie się z budowy złoża Złoczew dla Elektrowni Bełchatów, które zapewniłoby pracę Bełchatowa po 2034 r. Niemcy inwestują w węgiel brunatny, a Polska od czasów M.Morawieckiego grzecznie wykonuje polecenia likwidacji węglowej energetyki".

"W lipcu 2020 r. premier Mateusz Morawiecki zgodził się na wpisanie Green Deal w ramy budżetowe UE na lata 2021-2027. Przypomnę, że 1/4 budżetu UE zgodnie z tamtą decyzją musi być wydatkowe na Green Deal. Mój spór z Mateuszem Morawieckim i Konradem Szymańskim dotyczył tego, że po katastrofalnym błędzie zgody w grudniu 2019 r. na Green Deal można byłoby zniwelować katastrofalne skutki tej decyzji premiera Morawieckiego dla polskiej gospodarki poprzez wynegocjowanie "polskiej ścieżki transformacji energetycznej". Proponowałem, aby mając weto budżetowe postawić jako warunek stały koszt EU ETS dla Polski do 2050 r. na poziomie 25-30 euro. Premier nawet nie spróbował i szedł dalej. Po 2 latach zaczął stawiać mój pomysł stałej ceny CO2 na stole, ale Polska nie miała już weta" – pisze dalej Janusz Kowalski.

Zgodna na mechanizm pieniądze za "praworządność"

Kolejna kwestia dotyczy kwestii praworządności według Unii. "W lipcu 2020 r. M.Morawiecki zgodził się kierunkowo na niemiecki mechanizm "praworządności" ostatecznie przez niego zaakceptowany na szczycie Rady Europejskiej w grudniu 2020 r. M.Morawiecki radykalnie obniżył jakość członkostwa Polski w UE wyposażając eurokratów w całe intrumentarium szantażu Polski. A do tego czasu był tylko art. 7. I szedł dalej. Zgodził się na niekorzystny Next Generation EU – wielki kredyt KPO bez wynegocjowania jego finalnych kosztów! Dziś Donald Tusk cynicznie realizuje kierunkowe decyzje Rady Europejskiej z lipca 2020 r. dobre dla Brukseli o nowych zasobach własnych UE".

Zgoda na unijne podatki

"Dlaczego M.Morawiecki zgodził się na utworzenie mechanizmu zasobów własnych UE (podatków na rzecz UE), co otworzyło drogę do budowy superpaństwa o nazwie "UE"? UE była finansowana tylko ze składek członkowskich, a M.Morawiecki zredukował suwerenność Polski w wymiarze instytucjonalnym i ekonomicznym realizując plan Angeli Merkel wyposażeniaUE w swoje własne podatki. Nie do obrony!" – czytamy dalej.

Zgoda na Fit for 55

"W grudniu 2020 r. M.Morawiecki zgodził się an Fit for 55 i jednoosobowo dał zielone światło do szkodliwego ustalenia celu redukcji CO2 do roku 2030 na poziomie 55 proc., a nie 40 proc.! W efekcie tej decyzji ceny uprawnień CO2 od grudnia 2020 do grudnia 2021 wzrosły o kilkaset procent i do dziś Polacy płacą wysokie ceny za energię i ciepło. Za krytykę tych dramatycznych decyzji straciłem w lutym 2021 r. stanowisko wiceministra w MAP" – pisze poseł Suwerennej Polski.

"W grudniu 2020 r. M.Morawiecki zgodził się na mechanizm praworządności. No i mamy szantaże Brukseli, kamienie milowe itd". – dodał poseł.

Müller broni polityki Morawieckiego

Z takim postawieniem sprawy nie zgodził się Piotr Müller. Poseł PiS ustosunkował się do diagnozy parlamentarzysty Suwerennej Polski za pośrednictwem X.

Jego zdaniem w czasie rządów Mateusza Morawieckiego "skutecznie zrzucono ze stołu propozycje centralizacji i federalizacji UE przedstawione państwom w raporcie końcowym Konferencji o przyszłości Europy". "Dlatego nie chciano tych zmian głosować na poziomie RUE za naszych rządów" – ocenił poseł.

"W czasie rządów M. Morawieckiego skutecznie zablokowano przyjęcie niekorzystnych dla Polski wersji podatków europejskich, przede wszystkim tych opartych o dochody z ETS. A apetyty brukselskich biurokratów są tu oczywiście ogromne, co pokazują jeszcze wyraźniej teraz po zmianie rządów w Polsce' – czytamy dalej.

"W czasie rządów M. Morawieckiego Polska wynegocjowała budżet, którego jest beneficjentem. Dlatego Polska nie jest platnikiem netto, mimo wzrostu zamożności naszego kraju i brexitu, który pozbawił UE miliardów euro w budżecie" – dodał

"Jesli Suwerenna Polska szuka uzasadnienia dla Polexitu to chyba jakaś pomyłka? To zła droga dla Polski" – skomentował Müllerm.

"Za błędy Tuska, odpowiada Tusk. Do niego proszę kierować słuszne krytyczne uwagi za decyzje z ostatnich tygodni" – ocenił.

twitter

Czytaj także