Awantura przed Sejmem. Hołownia: To był akt politycznego chuligaństwa

Awantura przed Sejmem. Hołownia: To był akt politycznego chuligaństwa

Dodano: 
Szymon Hołownia, marszałek Sejmu
Szymon Hołownia, marszałek Sejmu Źródło:Aleksander Zieliński / Kancelaria Sejmu
To był akt politycznego chuligaństwa oraz wandalizmu – tak marszałek Szymon Hołownia odniósł się do wydarzeń przed Sejmem.

Posłowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik próbowali wejść do Sejmu. Przed budynkiem doszło do szarpaniny ze Strażą Marszałkowską.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia stoi na stanowisku, że mandaty obu polityków PiS wygasły w wyniku prawomocnego wyroku sądu z grudnia 2023 r.

Szarpanina przed Sejmem. Hołownia zabrał głos

– Mamy bardzo jasną i konkretną sytuację, z którą czas się pogodzić. (...) Nigdy w życiu nie przeszło mi przez myśl, żeby pozbawić kogokolwiek z posłów, a już szczególnie posłów PiS, prawa do wykonywania mandatów, bo marszałek nie ma takich kompetencji. To robią sądy, marszałek nie ma takich kompetencji – stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej w Sejmie.

– Państwu z PiS raz jeszcze chcę powiedzieć: zakończcie tę telenowelę. Polacy czekają dzisiaj naprawdę na zupełnie inne obrazki z Sejmu. Czekają na ustawy, na rozwiązania, na realizację obietnic wyborczych, a nie na to, żeby działy się tutaj takie sceny, jakie działy się przed chwilą. To był akt politycznego chuligaństwa, wandalizmu i takie rzeczy na terenie Sejmu nie powinny mieć miejsca – powiedział marszałek Sejmu. – Jeszcze jeden prosty komunikat. Panowie Wąsik i Kamiński na mocy wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie nie są posłami i nic się w tej sprawie nie zmieni. (...) Nie zostaną wpuszczeni na salę obrad, nie wezmą udziału w głosowaniach – podkreślił.

Spięcie poseł PiS z marszałkiem Hołownią

Podczas konferencji prasowej doszło do spięcia między marszałkiem Sejmu a poseł PiS. Urszula Rusecka zapytała, dlaczego uniemożliwiano wejście do Sejmu głównym wejściem. – Jesteśmy w parlamencie po to, aby pracować. W związku z tym, dlaczego parlamentarzyści stoją przed wejściem głównym? Straż Marszałkowska powiedziała, że na pana polecenie nie wpuszcza głównym wejściem. Czy wygasi pan mandaty kolejnym parlamentarzystom PiS? – pytała.

– Jeżeli to panią uspokoi, to ja też wchodziłem dzisiaj do Sejmu podziemnym wejściem od hotelu sejmowego, włos mi z głowy nie spadł. Chcę powiedzieć jasno, że jeśli chodzi o porządek parlamentu, za który odpowiadam wraz z Kancelarią Sejmu, to się niestety będzie wiązało czasem z utrudnieniami – odparł Szymon Hołownia.

Czytaj też:
Ostre słowa Kaczyńskiego. Tusk: Sam bym tego lepiej nie ujął
Czytaj też:
PiS składa trzy projekty uchwał. "Nasz protest usłyszy cała Europa"

Źródło: Polsat News / DoRzeczy.pl
Czytaj także