"Długoterminowe perspektywy dla inwestycji korporacyjnych są również zaciemnione przez szereg barier strukturalnych, z których koszty energii, brak wykwalifikowanych pracowników i niepewność co do przyszłości są najbardziej widoczne. Koszty energii pozostały głównym powodem do niepokoju dla firm z UE i były najczęściej wymieniane jako powód, dla którego firmy mogą wycofać się z przyszłych inwestycji. Nie jest to zaskakujące, ponieważ 70 proc. firm w UE odnotowało wzrost cen energii o ponad jedną czwartą, w porównaniu z zaledwie 30 proc. firm w USA" – czytamy w raporcie "Investment Report 2023/2024. Transforming for Competitiveness".
"Nawet jeśli szok energetyczny jest teraz mniej dotkliwy, minie ponad dekada, zanim ceny energii spadną do stabilnego niskiego poziomu, a europejskie firmy będą musiały znaleźć sposoby na utrzymanie konkurencyjności do tego czasu. Brak ludzi z odpowiednimi umiejętnościami pozostaje poważnym ograniczeniem dla firm w całej Europie (zarówno w odniesieniu do konkretnych umiejętności, jak i ogólnego niedoboru personelu). Niepewność jest również kluczowym problemem, ograniczającym inwestycje i transformację" – czytamy dalej.
Wyzwania dla Europy
EBI zwraca uwagę, że w obliczu zmian klimatu, przyspieszającego tempa cyfryzacji, deglobalizacji i starzenia się społeczeństwa, wyzwania dla konkurencyjności Europy stają się jeszcze bardziej naglące.
"Europa musi zrobić wszystko, co w jej mocy, aby zwiększyć produktywność, zapewnić odporność i dywersyfikację swoich łańcuchów dostaw oraz uczynić swoją gospodarkę zrównoważoną. Nie da się tego zrobić bez utrzymania i promowania produktywnych inwestycji, w tym skupienia się na wspierających warunkach, aby sprostać ogromnym inwestycjom wymaganym do zielonej i cyfrowej transformacji" – podsumowano w materiale.
Europejski Bank Inwestycyjny jest instytucją Unii Europejskiej udzielającą pożyczek długoterminowych, której właścicielami są jej państwa członkowskie.
Czytaj też:
Minister finansów chce "przekształcenia oszczędności Polaków w inwestycje"Czytaj też:
Inwestycja Intela pod znakiem zapytania. Morawiecki: Czy wymienia się kartę, gdy ma się pokera?